 |
może naprawdę nie powinieneś wracać? może to wszystko co się stało, miało się stać? może nie jesteśmy dla siebie, nie pasujemy, nie jesteśmy sobie przeznaczeni? może nie powinieneś wracać do mnie, może powinnam w to uwierzyć, może powinnam przestać pamiętać, bo może zasługujesz na kogoś innego. / tymbarkoholiczka
|
|
 |
a gdybym, gdybym opowiedziała ci o wszystkim ? o tym jaka okropna jestem? jakie okropne rzeczy zrobiłam i pewnie jeszcze zrobię? gdybym pokazała ci swoją prawdziwą siebie, gdybym tak zrobiła, czy zostałbyś ze mną i wciąż uważał, że jestem wyjątkowa? / tymbarkoholiczka
|
|
 |
jesteś moim przyjacielem tak? moim kurwa najlepszym przyjacielem, powinieneś znać mnie najlepiej, czyż nie? powinieneś. więc błagam cię, na litość boską, usiądź tu ze mną, złap mnie za rękę i wytłumacz jak małemu, nic nie wiedzącemu dziecku, dlaczego czuję się tak okropnie. dlaczego czuję się jak ostatnia szmata, dlaczego ta dziwka depresja znowu mnie odwiedziła i dlaczego, dlaczego tak cholernie wstydzę się tego co zrobiłam ? / tymbarkoholiczka
|
|
 |
zastanawiałam się, czy Ty chociaż przez jedną, jedyną sekundę zatęskniłeś za moją obecnością, za moimi żartami czy dziwnymi pomysłami. czy przez tą jedną sekundę poczułeś tęsknotę za mną i powiedziałeś szeptem "brakuje mi jej".
|
|
 |
są trzy rzeczy, które przemijają i nie wracają nigdy więcej: słowa, czas i szanse. dlatego też ceń tego kto Cię ceni i nie przywiązuj dużej wagi do tych, którzy traktują Cię tylko jako jedną z opcji.
|
|
 |
I nie wiem sam już chyba co jest prawdą, nie mów mi kurwa, że tak jest lepiej. / B.R.O
|
|
 |
Mówisz kocham, udając coś, w oczach nie widać już tego wcale i to twój chyba największy błąd, bo idziesz dalej i jej zaufałeś. / B.R.O
|
|
 |
Ludzie wokół mnie, jest ich coraz więcej wiem i każdy poda rękę lecz, już nie wiem czego chcę, to wszystko jest za ciężke wiesz, w tym mieście czasem gubię się. / B.R.O
|
|
 |
Fale naszych uczuć spokojnie rozbijają się o nasze serca tworząc pełną harmonie w nas.Nasze oddechy niczym orkiestra grają nad naszymi twarzami wśród niemych słów naszych ust.Mówisz do mnie milcząc i rozumiem to bardziej niż jakiekolwiek słowa.Twój wzrok, zerwone usta, pieprzyk,dołek,delikatna skóra,zimne stopy,to wszystko przekonuje mnie jak bardzo mnie kochasz. Każdy Twój gest daje mi pewność o tym,że sens mojego życia istnieje.Splecione palce,w których chowamy całą obawę o jutro upewniają mnie, że nawet kiedy wygaśnie blask moich oczu,a krew zwolni mój powód by żyć-Twoja miłość nadal będzie tętnić tą samą siłą,a nawet większą.Wszechświat rozszerzając się rozszerzy nasze serca by mógłby pomieścić jeszcze więcej hektolitrów miłości,które nigdy się nie przeleją,ani nie wyschną.Będą oceanem bez dna.Niebezpiecznym,a zarazem spokojnym.Oceanem,na którym chcę dryfować do końca życia.
|
|
 |
Nie potrafię się zmusić do płaczu,
Wewnętrzny chłód w sercu, stres i brak strachu. / WENA
|
|
 |
Wreszcie zrozum, że nie chce żyć. / WENA
|
|
 |
Powoli niszczy mnie samotność. / WENA
|
|
|
|