 |
I gdy tak patrzę w jego twarz, to wiem, wiem wszystko, wiem, że to On, że to właśnie On i tylko On, że chcę żeby był moim mężczyzną już na zawsze, żeby uprawiał ze mną seks każdego wieczoru i jadł śniadania każdego ranka, chcę dzielić z nim mieszkanie, rachunki i łóżko, chcę żeby powstrzymywał mnie od palenia i żeby był ojcem moich dzieci, choć przecież ja nie znoszę dzieci, chcę go tak strasznie, że to nie do pomyślenia, ale wciąż się nie ruszam, wciąż stoję, patrze w jego oczy i widzę, czuję, że on czuje tak samo i tak stoimy oboje w uścisku, z szaleństwem w oczach i ciszą na ustach, bo przecież jeszcze nie możemy, bo za pół godziny samolot, bo przecież musimy jeszcze wytrzymać.
|
|
 |
Wiem kochanie, nie musisz nic mówić, zawsze byliśmy najlepsi przecież. Dobrze kochanie, nie będę palić, bo przecież to tak strasznie śmierdzi i tak, wiem, że trzeba dokupić cytrynówki, ale to później, teraz chodź tu i przypomnij mi kim jestem, przypomnij mi, jak bardzo jestem Twoja.
|
|
 |
Wciąż jeszcze trochę trzęsą mi się dłonie, bo choć jego już nie ma, to jego zapach jeszcze buszuje mi w nozdrzach.
|
|
 |
i nieważne, że świat na którym przyszło Ci żyć lepszym wydawał się być
|
|
 |
nie chcę Cię z powrotem, chcę tylko mieć to, co mi odebrałaś
|
|
 |
mogę Cię wymazać i zapomnieć, ale nie cofnąć
|
|
 |
"jutro i jeszcze raz jutro i jeszcze jeden dzień" /Cierpienia Młodego Wertera
|
|
 |
i ja i Ty i ona, on także. każdy chciałaby być szczęśliwy. problem w tym, że czasem to, za czym podążamy i o co walczymy wykorzystując wszystkie życiowe siły, oczekując, że nas uszczęśliwi jest tylko złudzeniem i tak naprawdę staje się jedynie problemem, który później ciężko nam wyelminować i zapomnieć.
|
|
 |
mówiłem na wieczność, w Twoich oczach widzę szczęścia łzy, nic więcej nie trzeba mi
|
|
 |
dla Ciebie jestem ja, jak dla mnie jesteś Ty, zamknięty świat cały w króciutkim słowie my, w spojrzeniach, gestach, snach - pośród zwyczajnych dni
|
|
 |
nocą jest najgorzej, wtedy tysiące myśli obijających się o ściany mózgu dają o sobie znać
|
|
 |
a może tym razem to nie będzie jakiś tani romans, tylko dramat. może ktoś kogoś zabiję, może będą o Ciebie walczyć
|
|
|
|