|
Wolę być pesymistką. Twierdzić, że jutro spadnie meteoryt, wpadnę pod pędzące auto lub Ty ode mnie odejdziesz, dlatego uważam, że wszystkie obietnice powinieneś schować głęboko do kieszeni spodni i to, co planujesz, realizować natychmiast. Wolę być pesymistką. Po co mi optymistyczne spojrzenie na świat i kolejne rozczarowanie? / fadetoblack
|
|
|
Nie żyjemy w optymistycznych wyobrażeniach poety. W tym świecie dobro nie zawsze wygrywa. Zło przeważa i zabija codziennie kolejne bezcenne istnienia. Być może już zdążyło odebrać przeznaczonego mi człowieka. W końcu dziś nic nie idzie po naszej myśli. / fadetoblack
|
|
|
Choć na kilka minut powrócić do tamtych czasów, gdy codziennie obdarowywałam Cię szczerym uśmiechem, a moje policzki czerwieniały od komplementów, które szeptałeś mi do ucha wśród grupy Twoich kumpli. Choć na kilka minut, nawet sekund... O nic więcej nie proszę. / fadetoblack
|
|
|
I nawet, gdy śpię, mój umysł nie może się uwolnić od myśli i wyobrażeń związanych z Twoją osobą. Każdy mój sen jest w pełni Tobą przesiąknięty. / fadetoblack
|
|
|
Wewnętrzna pustka, dla której nie znam wyjaśnienia. Nic nie czuję, prócz obojętności wobec wszystkiego, co mnie otacza. / fadetoblack
|
|
|
Własny cień jest mi towarzyszem, na obecność innych ludzi już nie mogę liczyć. / fadetoblack
|
|
|
Wiesz, dla Ciebie to może nic. Taki zwykły uśmiech, który wywołujesz na mojej twarzy. Dla mnie on znaczy wiele. Nawet nie wiesz, jak tęsknię za własnym, szczerym uśmiechem. / fadetoblack
|
|
|
Tak szybko zdążyłeś zapomnieć, tak szybko wymazałeś moje imię, które starannie wykaligrafowałam uczuciami na samym środku Twojego serca. / fadetoblack
|
|
|
Nie mam wsparcia w Twojej osobie, a potrzebuję go. Własne zimne ramiona nie pomogą mi się ogrzać i poczuć bezpieczną. / fadetoblack
|
|
|
Wiesz, dlaczego udaję? Odpowiedź jest bardzo prosta. Udaję, bo będąc sobą, nie akceptujesz mnie. Udaję, bo uważam, że tak jest lepiej, że w ten sposób nikt mnie nie zrani, bo jak można zranić kłamstwa? Chciałabym móc przestać, ale stałam się w tym tak dobra, że już nie umiem inaczej żyć. Boję się być sobą. W końcu, gdy wyrażałam prawdziwe zdanie, uśmiechałam się szczerze i był to uśmiech w oczach i sercu, a nie tylko uniesienie warg ku górze. W końcu, gdy prawdziwie kochałam, Ty nawet tego nie zauważyłeś. A teraz udaję i wiem, że nie jest dobrze, ale w ten sposób umiem przetrwać dzień. / fadetoblack
|
|
|
|