 |
zacząłem dzień w dzień chlać jak pojeb, pozornie odsuwając żal gdzieś w cień, na moment.
|
|
 |
byłem bliski,ale dziś bym to pierdolił, a nie kochał
|
|
 |
nasz pokój nie jest Twój, w ogóle to już nie jest nasz, tak go nienawidzę, że przez Ciebie nie chcę tutaj spać!
|
|
 |
nie wierzyłem, że masz dusze. dzwonie dla zabicia siebie i ciebie. bo nie wiem. bo tak się złożyło.
|
|
 |
smutno mi, lecz nie, żebym płakał
|
|
 |
goodbye forever motherfucker
|
|
 |
nieświadomi ludzie niczym dziwki na trasie, gdy poczują życia smak dziwnie tracą zasięg
|
|
 |
bełkocze, że tu wszystko przeklęte, a we mnie nic- tylko piekło
|
|
 |
może boimy się nowej pustki, stara już nie krzyczy
|
|
 |
myśle o twoich dłoniach, do tej pustki i ciszy nie moge sie przekonać
|
|
 |
piekło rodzi się ze zmartwień, wiesz, zbliżam się do niego, kiedy Ty ze mnie rezygnujesz, z mojego zbyt ciasnego serca..
|
|
|
|