 |
Może zostanę księdzem? Nie wnikaj. Choć jedyna alba, jaką chciałbym mieć na sobie, to Jessica //Huczuhucz
|
|
 |
Już raczej nie będziemy mogli zacząć od nowa, lecz pamiętaj, że jesteśmy ustawieni na browar //Zeus
|
|
 |
ja chce uciekać, umrzeć tam gdzie są gwiazdy. Znów Cię ujrzeć jak się uśmiechasz bez okazji, od tak //Bonson
|
|
 |
mógłbym znów się postarać
I przestać pić, przestać jarać, ale życie
wzamian tępy śmiech ma dla nas.
|
|
 |
i znów się zastanawiam jak jej teraz idzie w życiu.
|
|
 |
trafie w hajs i kupie Ci kwiaty, kiedyś.
spijemy toast za te śmieszne plany
i za to co, jeszcze przed nami,
ale dziś już nie dzwoń,
dziś zapijam pamięć
ta..
|
|
 |
nie pytasz dokąd idę, ale wiem, że idziesz ze mną
|
|
 |
więc pij za wolność i wyjście na prostą
osobno,
bo razem nam sie zjebał światopogląd!
podobno
|
|
 |
już nie rośnie tętno
i wszystko mi jedno,
Ty to tylko przeszłość.
|
|
 |
nie ma nas, trochę ciężko uwierzyć,
bo łatwo coś stracić a trudniej docenić..
|
|
 |
narkotyki niszczą ludzi, ale tworzą legendy
|
|
 |
myśląc, jak kolejny dzień przeżyć w piekle,
jak się zmierzyć z tym miejscem, by nie polec, dać radę!
|
|
|
|