głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika nierealnie

Hipokryzja  seks  słodkie kłamstwa  narkotyki  kurwy i chyba to jest nasz świat.

szooko dodano: 13 listopada 2011

Hipokryzja, seks, słodkie kłamstwa, narkotyki, kurwy i chyba to jest nasz świat.

To moi bracia  powiedź   jak mógłbym przynieść wstyd im?

szooko dodano: 13 listopada 2011

To moi bracia, powiedź, jak mógłbym przynieść wstyd im?

idę na długi spacer  mimo mrozu. chcę być sama  tylko z Tobą  zrozum. potrzebuję opieki i dobrej rady  Twojej ręki  pomocy i wiary.

szooko dodano: 13 listopada 2011

idę na długi spacer, mimo mrozu. chcę być sama, tylko z Tobą, zrozum. potrzebuję opieki i dobrej rady, Twojej ręki, pomocy i wiary.

czasem człowiek musi stracić by zobaczyć czy kochał  przeszłość jest jak stygmatyzm  wraca i boli jak diabli..

szooko dodano: 13 listopada 2011

czasem człowiek musi stracić by zobaczyć czy kochał przeszłość jest jak stygmatyzm, wraca i boli jak diabli..

mama mi mówiła  że to wszystko kiedyś minie w życie to są piękne ale tylko chwile.

szooko dodano: 13 listopada 2011

mama mi mówiła, że to wszystko kiedyś minie w życie to są piękne ale tylko chwile.

tak często mam ochotę wyłączyć się z tego świata. odejść  nie pozostawiając po sobie żalu. z daleka od tych kłamstw  chamstwa  zdrad i fałszu  od tych jebanych uczuć  które tak bezlitośnie ranią ludzi.

szooko dodano: 13 listopada 2011

tak często mam ochotę wyłączyć się z tego świata. odejść, nie pozostawiając po sobie żalu. z daleka od tych kłamstw, chamstwa, zdrad i fałszu, od tych jebanych uczuć, które tak bezlitośnie ranią ludzi.

mam pierdolony żal chcę by to było jasne  chciałabym odpuścić  lecz kurwa nie potrafię

szooko dodano: 13 listopada 2011

mam pierdolony żal chcę by to było jasne, chciałabym odpuścić, lecz kurwa nie potrafię

Zwierzanie się drugiemu człowiekowi jest w gruncie rzeczy jak gra  w której albo wszystko się przegrywa  albo wygrywa. Ten drugi jest zawsze przeciwnikiem i dokładnie tak należy go traktować. Żaden gracz nie kładzie odkrytych kart na stole. Trzyma je w dłoni i wybiera  które wyrzucić pierwsze  a które zatrzymać do końca.

finely dodano: 11 listopada 2011

Zwierzanie się drugiemu człowiekowi jest w gruncie rzeczy jak gra, w której albo wszystko się przegrywa, albo wygrywa. Ten drugi jest zawsze przeciwnikiem i dokładnie tak należy go traktować. Żaden gracz nie kładzie odkrytych kart na stole. Trzyma je w dłoni i wybiera, które wyrzucić pierwsze, a które zatrzymać do końca.

Ona. Biegła nie dotykając podeszwami chodnika. Przeszyła powietrze zostawiając za sobą zimny podmuch i ciekawskie spojrzenia. Gnała przed siebie  a z przyciśniętej do piersi reki wolno sączyła się rubinowa ciecz. Krew. Widziałam ją. Na prawdę. Była tu. Uciekała krętymi uliczkami w stronę cmentarza. Łzy w oczach błyskały w słońcu. Ciemne włosy mknęły do grobu. Całe jej wątłe ciało zdawało się wykonywać ostatnią podróż. Mogłam coś powiedzieć. Coś zrobić. Zatrzymać ją. Chwycić za ramię. Krzyczeć 'stop!'.Bić ją. Pobiec jej śladami. Mogłam... a tylko stałam wyprostowana jak kołek wbity w przejście dla pieszych  chaotycznie mrużąc oczy. Stałam. Milczałam. Obserwowałam jak urywa się nić życia. Jak gasną świece. Patrzyłam jak odchodzi taka jak ja.

finely dodano: 11 listopada 2011

Ona. Biegła nie dotykając podeszwami chodnika. Przeszyła powietrze zostawiając za sobą zimny podmuch i ciekawskie spojrzenia. Gnała przed siebie, a z przyciśniętej do piersi reki wolno sączyła się rubinowa ciecz. Krew. Widziałam ją. Na prawdę. Była tu. Uciekała krętymi uliczkami w stronę cmentarza. Łzy w oczach błyskały w słońcu. Ciemne włosy mknęły do grobu. Całe jej wątłe ciało zdawało się wykonywać ostatnią podróż. Mogłam coś powiedzieć. Coś zrobić. Zatrzymać ją. Chwycić za ramię. Krzyczeć 'stop!'.Bić ją. Pobiec jej śladami. Mogłam... a tylko stałam wyprostowana jak kołek wbity w przejście dla pieszych, chaotycznie mrużąc oczy. Stałam. Milczałam. Obserwowałam jak urywa się nić życia. Jak gasną świece. Patrzyłam jak odchodzi taka jak ja.

Powiedział że to koniec  rzucił na biurko paczkę żyletek i z ironicznie cwaniackim uśmiechem na twarzy powiedział  'nie zrób sobie krzywdy'.

finely dodano: 8 listopada 2011

Powiedział że to koniec, rzucił na biurko paczkę żyletek i z ironicznie cwaniackim uśmiechem na twarzy powiedział; 'nie zrób sobie krzywdy'.

swietne teksty finely dodał komentarz: swietne do wpisu 8 listopada 2011
Nienawidzę całego mojego ciała. Moich nóg  rąk  bioder  piersi  stóp  dłoni  uszu  nosa  oczu. Nienawidzę mojego serca za to  że bije. Nienawidzę mojej krwi za to  ze rozprowadza tlen po moim ciele. Nienawidzę mojej wątroby za usuwanie z organizmu substancji pochodzących z pożywienia. Nienawidzę moich płuc za pobieranie tlenu i przekazywanie go przez krew do komórek. Nienawidzę moich nerek za to  ze nie pozwalają mnie zniszczyć szkodliwym produktom przemiany materii. A najbardziej z nich wszystkich  nienawidzę mojego chorego mózgu   za to  że czuwa nad tym  by każdy z moich organów działał i utrzymywał mnie przy życiu.

finely dodano: 7 listopada 2011

Nienawidzę całego mojego ciała. Moich nóg, rąk, bioder, piersi, stóp, dłoni, uszu, nosa, oczu. Nienawidzę mojego serca za to, że bije. Nienawidzę mojej krwi za to, ze rozprowadza tlen po moim ciele. Nienawidzę mojej wątroby za usuwanie z organizmu substancji pochodzących z pożywienia. Nienawidzę moich płuc za pobieranie tlenu i przekazywanie go przez krew do komórek. Nienawidzę moich nerek za to, ze nie pozwalają mnie zniszczyć szkodliwym produktom przemiany materii. A najbardziej z nich wszystkich, nienawidzę mojego chorego mózgu - za to, że czuwa nad tym, by każdy z moich organów działał i utrzymywał mnie przy życiu.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć