 |
teraz pusto nie ma nic nawet echa
|
|
 |
siedzę, a on siedzenie obok,
w rytm mego serca buja głową
|
|
 |
wirują słowa niewypowiedziane,
a uznane za zaakceptowane
|
|
 |
mroczny pasażer ze mną jedzie,
siedzi obok, choć tyle pustych siedzeń,
obsesyjnie, jak upiór w operze,
jeśli nie widzisz, spróbuj spojrzeć szerzej
|
|
 |
nieznany skrupułom rzuca urok,
już miłość i strach czuję pod skórą
|
|
 |
Codziennie słyszę `Pomyśl o nim, wiesz jak on będzie się czuł kiedy Ciebie zabraknie.` ` Pomyślałaś jak on dalej będzie żył.` A pomyślałeś o mnie, tym jak ja będę dalej żyła, gdy tego nie zrobię. ? O.o
|
|
 |
pewnej nocy adorowałam serce, które nie miało siły dla mnie bić
|
|
 |
Tylko stoisz i patrzysz, i starasz się zrozumieć. -,-
|
|
 |
Codziennie dziękuję Ci,że jesteś. Codziennie modlę się ,żeby nie zabrakło Cię następnego dnia. < 3
|
|
 |
Najwyższy czas dorosnąć i zacząć barć odpowiedzialność , za o co się robi.
|
|
|
|