 |
|
Ja już naprawdę tego wszystkiego nie chcę. Nie chcę cierpieć, czekać, tęsknić. Chciałabym wreszcie pogodzić się z tym, że Ciebie nie ma i już nie będzie, chciałabym przyzwyczaić się do myśli, że po prostu nie byliśmy sobie pisani. Niby coś nas pchnęło do siebie, ale najwyraźniej los się pomylił. Być może nigdy nie powinnam Cię spotkać, nie powinnam przyzwyczajać się do ciepła Twojego ciała i do szczęścia, które mi przynosiłeś. Nie potrafię tego wszystkiego zrozumieć, ciągle tłumaczę sobie każde Twoje zachowanie, ale bez rezultatu. Opadam z sił, każdego dnia czuję jak marnieje, jak cała zamieniam się w pustkę. Wiesz, chciałabym znów żyć, poczuć jak to jest budzić się rano pełna pozytywnej energii. Chciałabym wreszcie powiedzieć sobie, że mam to czego zawsze pragnęłam. Nie chcę już każdego dnia umierać i czekać na rzeczy niemożliwe. Ja już po prostu tak nie potrafię.
|
|
 |
|
często myśle o tobie, czy myślisz czasem o mnie?
|
|
 |
|
chcieliśmy być za blisko, miłość założyła nam kaganiec, a my głuchoniemi odwróceni tyłem, wiem że mnie kochasz, ale pocałuj mnie w miłość na chwilę
|
|
 |
|
Flesze z melanży nie pamiętam wiele. Nie pamietam Twojej twarzy. Zapominam Ciebie.
|
|
 |
|
od dawna nie wiem co u mnie
|
|
 |
|
jeśli miłość jest człowiekiem, to chodzi mi o Ciebie
|
|
 |
|
Taka abstrakcja. Nikogo nie całować. Nikomu nie pozwalać się kochać. Tylko oddychać i trwać.
|
|
 |
|
wspomnienia są gorsze niż teraźniejszość, bo już nic z nimi nie możesz zrobić. Musisz je mieć. I to jest straszne."
|
|
 |
|
dla tych, których kochamy, potrafimy być najokrutniejsi
|
|
 |
|
wielu z nas czuję, że musi być wszystkim dla wszystkich, ale wcale tak nie musi być
|
|
 |
|
nigdy nie lubiłeś sposobu w jaki się o tym wypowiadałam, jeśli tego nie łapiesz, zapomnij.
żebym ci nie musiała już tego, kurwa, tłumaczyć
|
|
 |
|
kiedy kochanie śpisz, staram się być kim chcesz, wtedy opadam z sił
|
|
|
|