 |
siadałam przy komputerze, czekałam 3 sekundy, ledwo zdążyłam się ogarnąć, a już witałeś mnie z gwiazdką przy dwukropku. Teraz monotonia, zero wiadomości
|
|
 |
no to zielona herbatka, nastrojowa muzyka i siedzimy do rana.
|
|
 |
potrzebuje pilnie psychiatry.
|
|
 |
siedzę sobie w dresach. w okropnym podkoszulku w paski. słucham jakiś zamulających piosenek. i myślę o Tobie, wiesz? uśmiechając się do telefonu, z nadzieją, że niedługo dostanę odpowiedź.
|
|
 |
ej. siedzę i myślę za ile spieprzy się to wszystko. ile wytrwamy, jak wiele przegramy, czego doczekamy. i boję się każdego dnia bardziej, że źle podjęte decyzje, dadzą się w przyszłości we znaki.
|
|
 |
to taki moment życia, w którym wyjdę, trzasnę drzwiami, nie chcę wiedzieć co będzie, nie chcę wiedzieć co z nami. nie mam czasu na rozmowę, nie mam czasu na spotkanie.
|
|
 |
nie umiem Cię pocieszyć, kiedy patrzysz w przeszłość, ale mogę wziąć dobre wino i pójść z Tobą tańczyć w deszczu...
|
|
 |
Nie udawaj, że mnie nie widzisz gdy na mnie patrzysz - to boli .
|
|
 |
już nigdy nie powierzę całego świata komuś , kto nie dorósł do kochania.
|
|
 |
patrzysz do tyłu i nie widzisz nic. patrzysz do przodu i lecą Ci łzy.
|
|
 |
szczęściem jest kolor Twoich oczu, Twój zapach, Twój uśmiech...
|
|
 |
Chciała, żeby cierpiał, żeby go bolało. Ale za żadne skarby świata nie była w stanie go zranić...
|
|
|
|