 |
pozytywna strona tego, że żyję? że wciąż oddycham, i wciąż tu jestem? On jest moim sercem, i każdy najmniejszy fragment tego mięśnia, przesiąknięty jest właśnie Jego obecnością, a to od zawsze zaliczało się do pozytywów. / endoftime.
|
|
 |
już jutro, czeka kolejna operacja, kolejne łzy tuż przed i tuż po. w myślach, kolejne kilkugodzinne modlitwy o życie, o ten kolejny fart dla życia. nieprzespana doba w czterech, zimnych ścianach szpitalu, to tak kolejna z rzędu, z oczekiwaniem w niepewności na koniec, na jakąkolwiek wiadomość od lekarzy. i te prośby o kolejne uderzenie serca, o samodzielny oddech, kiedy tylko negatywne myśli biorą górę nad umysłem, kiedy faszerują mózg kolejną dawką przeczących emocji, a wraz ze wspomnieniami, nadzieja na lepsze jutro, staje się jakby martwa. / endoftime.
|
|
 |
wiesz, od pewnego czasu przyjmuję teorię, że tęsknota nie jest tak złym uczuciem, jakby się wydawało, że nieraz istotnie, wychodzi na dobre. zapytasz, dlaczego tak sądzę? przecież to ona na co dzień, zadaje Nam tyle ciosów, tyle bólu, kiedy tylko powraca? bez zbędnych definicji, poczekaj, zwalniając tempo zatrzymaj się na chwilę, i spójrz. to właśnie ona, kiedy tylko podtrzymuje serce będąc obok niego, każdego nowego dnia uświadamia, że może rzeczywiście na czymś Nam zależy, że może naprawdę nie warto odpuścić, zakończyć walki, że nie warto się poddawać. że zawsze mogło by być gorzej, mogłaby być znacznie silniejsza, gdybyśmy ostatecznie to stracili, gdyby właśnie to, pewnego razu zniknęło bez śladu, albo ewentualnie ten ktoś, dla kogo wciąż dedykujemy każde z wyraźnych uderzeń serca. / endoftime.
|
|
 |
Wypierz uczucia, zjedz serce, przetrzyj oczy. Zapomnij, będzie dobrze.
|
|
 |
Nienawidzę, gdy siedzisz tuż obok, a ja nie mogę Cię przytulić czy pocałować, Mimo iż bardzo chcę, bo po prostu mi nie wypada, te czasy już przecież minęły. A teraz? Wypada mi udawać, że już tego nie potrzebuję, że nie chcę..
|
|
 |
opiisyy z dedyykiem dla mojej Anii . Kooffam cię < 3
|
|
 |
Byliśmy beznadziejni. Ja beznadziejnie się starałam, Ty beznadziejnie miałeś to gdzieś.
|
|
 |
Z Tobą do krainy szczęścia to nawet PKS-em mogę jechać.
|
|
 |
Ja tam nic do niej nie mam . Ja po prostu czekam , aż jakiś samochód ją przypadkowo na przejściu pierdolnie .
|
|
 |
Pieprzyć tych , którzy każą Ci się zmieniać. Albo zaakceptują Cię taką jaka jesteś , albo niech spierdalają. Proste.
|
|
 |
każde 7 zł w kieszeni kusi do kupienia Acodinek ; x
każde twoje obojętne przejście obok mnie zmusza mnie do kupienia i przedawkowania owych tabletek ..
powoli mnie wykańczasz...
|
|
 |
jesteś jedyną rzeczą którą kocham bardziej od rolek , zrozum ! ; c
|
|
|
|