 |
Powinnam zrozumieć, że nie byłeś tego wart. Że nie byłeś wart mnie i tego co chciałam Ci darować...
|
|
 |
żyj spokojnie, niech ci się wiedzie. nie rozmawiajmy dzisiaj, bo nie wiem co mam powiedzieć...
|
|
 |
i kiedy nie widzę Twojego uśmiechu, kiedy nie słyszę Twojej barwy głosu, nie czuję Cię obok mnie chociaż przez jeden dzień - wariuję.
|
|
 |
Chciałabym, żeby coś pomiędzy nami było. Najlepiej ściana.
|
|
 |
Przez całe życie ludzie będę próbowali osłabić twoją wiarę w siebie. Kiedy tak się zdarzy, przypomnij sobie, że dopną swego tylko wtedy,
gdy im na to pozwolisz.
|
|
 |
". Pozytywny mężczyzna będzie
ci mówił pozytywne rzeczy, zwłaszcza gdy jesteś w kiepskim nastroju. Gdy się rozstaniecie, będziesz się czuła, jakbyś miała doładowane
baterie. Kiedy poznasz kogoś naprawdę wspaniałego, natchnie cię wiarą, że ty też możesz być wspaniała. I to jest ten rodzaj związku, na
jakim ci zależy. Jedyny rodzaj związku, w jakim warto być.
|
|
 |
Naprawdę silni ludzie nie tłumaczą, dlaczego wymagają szacunku. Po prostu nie zadają się z kimś, kto im szacunku nie okazuje.
|
|
 |
"ważniejsze sprawy niz melanż i laski? czyżbyś spoważniał synku?" [39 i pół]
|
|
 |
emocje jak po zbieraniu ziemniaków. ts ts
|
|
 |
"Chciałbym wiedzieć, że Twój dzień staje się lepszy, kiedy masz możliwość mnie zobaczyć, że kiedy jestem obok, czujesz się wypełniona po brzegi spokojem,że kiedy tak patrzysz w moje oczy nadzwyczajnie długo, odnajdujesz w nich siebie.Bo tak naprawdę już stałaś się częścią mnie. Wrosłaś na stałe w moje myśli i tworzysz nimi każdy mój dzień i każde moje marzenie. I chciałbym przestać się wstydzić tego, jak bardzo pragnę być Twój. Chciałbym wreszcie móc powiedzieć otwarcie, że chcę. Chcę Ciebie. "
|
|
 |
Lubiliśmy się, ale nie chodziliśmy ze sobą, choć możliwe było, że zaczniemy. Oboje byliśmy samotni i potrzebowaliśmy kogoś, do kogo można się przytulić. // Kronika ptaka nakręcacza, Haruki Murakami
|
|
 |
"Ta rozmowa miała miejsce podczas mojej audycji radiowej. Słuchaczka zapytała, czy powinna pozwolić, żeby mężczyzna za nią
płacił. Powiedziałam: „Na początku tak". Zarówno zaproszeni męż-
czyźni, jak i inżynier dźwięku obruszyli się: „Ale to nie fair!" Dałam
im lekcję literowania: „To jest fair. Pisze się F-A-I-R". Rozumiem ich
punkt widzenia. Ale nie fair jest również to, że w pracy zarabiamy
sześćdziesiąt centów zamiast dolara, że nosimy niewygodne biustonosze i wysokie obcasy, zachodzimy w ciążę i rodzimy dzieci. Więc
pozwólmy im być mężczyznami. Dżentelmenami"
|
|
|
|