 |
że to co nieosiągalne to Ty, że chcę Ciebie. / endoftime.
|
|
 |
Zanim powiesz o mnie źle, najpierw kurwa pogadajmy, bo napinasz sie jak stringi, a potem grzejesz jak czajnik. / B.R.O
|
|
 |
.. a serce nie potrafiło się oprzeć, faszerując umysł kolejnym milionem złudnych nadziei. każdego dnia na nowo, fałszywe obietnice, niewłaściwe znaki, i podrabiane uczucia wzorujące jego bicie serca, by żyć będąc martwym, by ból pobudzać na nowo. / endoftime.
|
|
 |
ostatnimi czasy lubię na Ciebie spoglądać ukradkiem, a potem śmiać się kiedy robisz to samo ;*
|
|
 |
Nie lubię Twojej dumy w oczach gdy mnie mijasz. Nie lubię tego wzroku typu: 'wiem,że Ci się podobam'. Nie lubię Cię takiego. / veriolla
|
|
 |
chcę zasnąć i się nie obudzić, odciąć od życia by zacząć żyć, pierdolony paradoks, a jedyny sens? to kolejna kropla krwi spływająca wzłuż nadgarstka, to kolejna kreska na blacie. złudne szczęście, na moment ratuje martwe serce, żyjesz będąc martwym, to nie iluzja, a marna rzeczywistość, to realia niszczące codzienność, w której to co masz teraz, to co Twoje, nie ma już znaczenia. / endoftime.
|
|
 |
To minie, pewnego dnia spojrzysz wstecz i nie będziesz mogła zrozumieć, o co było to całe zamieszanie.
|
|
 |
U mnie nic takiego, tylko trochę mi Cię brakuję, jestem trochę śpiąca, trochę przygnębiona, świat stracił kolory, a ja znów zobojętniałam.
|
|
 |
Jest mi smutno, bo wiem że nie zadzwonisz, nie napiszesz, bo już nie ma tego co było. No cóż czas biegnie dalej, nie mogę rozpaczać po Tobie. Ale wiem, że kurwa nie przestane Cię kochać.
|
|
 |
Wróć już. Już zrozumiałam, wycierpiałam, wypłakałam, poniosłam karę.
Wróć już.
|
|
 |
pierniczycie, że dzisiaj piątek 13-nastego a mnie bardziej interesuje to że dzisiaj 100 rocznica Titanica ♥
|
|
 |
pomimo wszystko, wciąż godzinami potrafię wpatrywać się w kolor Jego tęczówek, w Jego uśmiech i te dwa dołeczki w policzkach, które zawsze tak uwielbiałam. potrafię śmiać się ledwo łapiąc oddech i nie przestawać się uśmiechać, słodko marszczyć czoło fochając się, tylko po to by znów mnie przytulił. piszczeć na środku ulicy, albo w centrum handlowym, byle narobić Mu wstydu, a w MC'Donaldzie przy wszystkich walczyć o ostatnią frytkę, o ostatni łyk coca-coli. kiedy jest zajęty, co chwilę przeszkadzać i zaczepiać, ostatecznie na koniec lądować na łóżku, i być za karę przez Niego zgniatana. bezustannie zrzucać Go na podłogę, kopać, wyzywać i droczyć się o wszystko, jak małe dziecko, wciąż potrafię, wciąż będąc przy Nim. / endoftme.
|
|
|
|