 |
Bo to jest tak,że nie zawsze jest po Twojej myśli, wtedy rozumiesz Tych co na życiu źle wyszli, Czujesz jaki ból potrafi sprawić milość, zlamane serce boli bardziej niż zlamana kość,.. :(
|
|
 |
-dwa słowa, dziewięć liter a na dodatek dwukropek i gwiazdka.. -hmm.. no to może: ROBIĘ KUPĘ ;* ? / hahahahahahahahahahahahaha, wzięte z mistrzowie.org ale przerobione ;D
|
|
 |
Nie czekam, nie myślę, ani nie tęsknie za Nim.. Tak wmawiam sobie każdego dnia otwierając zaspane oczy i zaczynając kolejny dzień z cyku: 'dziś będzie lepiej niż wczoraj".Jednak zbyt szybko okazuję się, że jest zupełnie inaczej. Monotonia dnia mnie przytłacza, a ludzie wkoło wkurzają.Brakuje mi Jego dłoni,które mnie dotykały, Jego oczu, które na mnie patrzyły, Jego uszu co mnie słuchały i Jego ust,które mnie całowały.Brakuje mi naszych wspólnie spędzonych chwil, spacerów i rozmów.Brakuje mi Jego obecności.Zbyt szybko przyzwyczajam się do ludzi,chociaż z początku wcale mi nie zależy, lecz gdy odchodzą usycham z tęsknoty..Mam dość ! Pragnę znów mieć 8 lat i te dziecięce problemy..
|
|
 |
|
totalna pustka w głowie, w sercu wręcz przepych. ;x
|
|
 |
|
nie pozwól, by było tak jak kiedyś... schowaj przeszłośc.
|
|
 |
-Kiedy mi dasz ten pierścionek z brylantem co mi obiecałeś ? - Ja Ci obiecałem ? - Nie kurwa wymyśliłam sobie -,- . - Yyy ... Moge ci zrobić taki z kadzbla od tymbarka. - No nie dzięki - Kocie nie denerwuj się taaak , tam jest fajny napis . - W dupe wsadź se ten napis . - Nie będę se w dupe wsadzał wyjdziesz za mnie ?! - ooo ..//rozmowa z Nim ; *
|
|
 |
Kiedy w sercu coś uciska, a w środku czujesz, że masz pusto...
|
|
 |
Wydawałam się być silniejsza,nie płakałam,chociaż każdej nocy zwijałam sie z bólu w łóżku tęskniąc..Żyłam z dnia na dzień nie martwiąc się jutrem.Snułam się jak własny cień,ale w tym ostatnim czasie moje oczy nie uroniły ani jednej łzy..Mimo złego samopoczucia,braku nadziei,ogromnej tęsknoty udawałam twardą.Jednak wystarczyła mała awantura z mamą,abym sprowokowała łzy i wybuchła.Ale nie płakałam przez nią..ani nawet przez niego..Płakałam przez samą siebie.Dlatego,że kolejny raz spieprzyłam to na czym mi zależało.To przeze mnie się nam nie udało:"masz wyjebane,nie zależy Ci,ani się nie starasz!"-w głowie huczały mi Jego słowa i wydarzenia z ostatniego czasu.Próbowałam to naprawić..Próbowałam to wyjaśnić..Jednak teraz to on ma wyjebane,nie zależy mu,ani się nie stara..Jak łatwo docenić jest kogoś dopiero po stracie lecz ciężko jest go zaakceptować,gdy jest tuż obok..Ale wiedz jedno..Cholernie tęsknie i pragnę by było jak dawniej..
|
|
 |
mam to w dupie? - możliwe.
|
|
|
|