 |
Miłość to pragnienie, które nie zawsze się pokonuje.
|
|
 |
" Po pewnym czasie przestałam już nawet za nim tęsknić.. Ale potem , zobaczyłam jego uśmiech na twarzy z inna dziewczyna, i dostałam ataku zazdrości . "
|
|
 |
bądźmy jednością kochanie ,
tak kurwa dla satysfakcji
|
|
 |
Bez względu na to czy jesteście na imprezie czy w domu w kapciach ona ma być dla Ciebie najważniejsza i ma Ci wystarczać za cały świat.
|
|
 |
choroba. coś na 'm'. najpierw odczuwasz lekkie trzepotanie w żołądku, potem organizm odmawia snu, mózg zaczyna funkcjonować z zacięciami. na koniec atakuje serce. kiedy zaproponowali mi leki, odmówiłam. posyłając Mu uśmiech, wiedziałam, że chcę to pogłębiać, chcę się w tym zatracać, chcę na to oszaleć. i mogę na to umrzeć.
|
|
 |
Tylko Twój prawdziwy przyjaciel,powinien wiedzieć kiedy jest Ci źle.Reszta niech wierzy i zazdrości,że masz udane życie.
|
|
 |
to jego mmm.. mnie tak podnieca !
|
|
 |
KOOOOOOOOOCCCHHHHAAAAAAMMMMMM ! KOCHAM ! KOCHAM ! KOCHAM ! KOCHAM !
|
|
 |
i chce go miec teraz przy sobie.
|
|
 |
dobrze ze mam JEGO. i wspanniale mi było dzis z nim. swietnie caluje. jest tak szczery jak nikt... kocham , KOCHAM GO.
|
|
 |
powiem tak...niektorzy to sa typowo dziecmi, myslac ze chodzac na imprezy sa fajni i mysla ze przez to zdobywaja "przyjacioł".
|
|
 |
znajomy usiadł tuż obok zaczynając nawijkę. - słuchaj, bez ściem. odpowiadasz szczerze na pytania, zrozumiano? - skinęłam jedynie głową, wytężając słuch. - nie skończyło się zwykłym pożegnaniem? - rzucił na początek. - nie. - burknęłam zaciskając dłonie. - i po chuju nie wiem co zrobić. - dodałam, na co uśmiechnął się tylko, dając do zrozumienia, że zamierza dobić mnie jeszcze bardziej. - co czujesz? - wzruszyłam ramionami. nachylił się do mojego ucha. ostatni wydech, ostatnie słowa. - zależy Mu. cholernie Mu zależy.
|
|
|
|