 |
Chcę kogoś, kto wyciągnie mnie na spacer w deszczu, pocałuje na środku ulicy, pociągnie ze śmiechem za rękę, odgarnie mokre włosy i powie jak pięknie mi w nich wyglądam. Chcę kogoś, kto w środku nocy zadzwoni po to, by powiedzieć mi jak bardzo chciałby ze mną teraz być. Chcę kogoś, kto ściągnie dla mnie płaszcz w zimie, gdy będę dygotać z zimna, kto włoży moje ręce w swoje rękawiczki i pocałuje w czoło. Chcę głębokich spojrzeń, dotyku, pocałunków-tych prostych bez pożądania, ale i tych, przy których zapomnę, że istnieje świat wokół.
|
|
 |
Te cholerne kilometry psują wszystko co mogłoby nas łączyć.
|
|
 |
nie powiem jak mi Ciebie brak bo nie ma takich słów.
|
|
 |
No dobra skończ już pierdolić, bo mi się już nie chce udawać,
że mnie to interesuje.
|
|
 |
Zrozumiałam, że kiedy umierasz nagle wszyscy Cię kochają.
|
|
 |
Czekając na dzień,w którym spełnią się marzenia nie chcę być tym,
co nie ma nic do powiedzenia.
|
|
 |
pragniesz widzieć go codziennie , ale gdy tylko zobaczysz go z kimś innym nie chcesz nawet spojrzeć w jego stronę. miłość to paradoks.
|
|
 |
Całuj mnie tak żebym prosiła o powietrze, przytulaj mnie tak żebym prosiła o odrobinę tlenu.
|
|
 |
Kochany brzuszku, przepraszam za te wszystkie motyle. Kochana poduszko, przepraszam ze te wszystkie łzy. Kochane serce, przepraszam za cały ten bałagan. Kochany mózgu, miałeś rację.
|
|
 |
Kocham Cię i zapewne oczekujesz, że dodam teraz krótkie 'jak przyjaciela', czy 'jak brata' - cóż, nie. Kocham Cię, jak faceta z którym mogłabym sypiać do końca życia, w którego ramionach mogłabym się budzić i przy którego boku jadałabym śniadania i kolacje - spaghetti plus czerwone wino - tuż po pracy. Kocham przy każdym wdechu, każdym uderzeniu serca, do cna możliwości. Nie wiń mnie - moje serce od zawsze podążało swoimi ścieżkami mając kompletnie w nosie sugestie rozumu.
|
|
 |
- nie rozumiem, jak to się dzieje. Leżę na Twoim ramieniu godzinami, a jemu nic nie jest...
- najwyraźniej zostało dla Ciebie stworzone.
|
|
 |
Moment w słońcu, gdy patrzę na Ciebie z okna autobusu.
Masz inną twarz niż w chwilach kiedy wiesz, że patrzę.
A teraz patrzysz w nic. W błyszczącą szybę.
Za którą niby jestem.
|
|
|
|