 |
na starcie mówisz? bitch please, ja nawet nie zaczęłam a zmiażdżyłam! / precka
|
|
 |
po prostu lepiej będzie, jeśli ta znajomość zakończy się tam, gdzie się zaczęła.
|
|
 |
Wódka na stole, w kieszeni otwarta paczka fajek. Kiszone ogórki, bo podobno są dobre do czystej. Rozmazany tusz i tysiące myśli na sekundę.
|
|
 |
Największa miłość to ta, która przetrwa, im wyżej jesteś, tym droga bardziej kręta.
|
|
 |
Jestem szczery i wiedziałem, że to się na mnie odbije.
|
|
 |
Chcę tego co każdy, tylko sto razy mocniej.
|
|
 |
Mam luźne podejście
do życia podchodzę z bananem na fejsie, ziom
|
|
 |
Każdy z nas odbywa swój lot Ikara,
to dramat, gdy ktoś bliski mówi Ci spierdalaj.
|
|
 |
Nigdy być pazernym, dostrzegać małe piękna,
które cieszą dusze bardziej niż droga rzecz niejedna.
|
|
 |
Jestem jak nicpoń i przypomnę Ci te chwile,
gdzie robiłeś z siebie Boga, będąc tylko debilem.
|
|
 |
Nie mów ze nie, chcesz się wyrwać z tej otwartej celi
żyjesz na kreskę, od poniedziałku do niedzieli.
|
|
 |
Nie wpierdalam się tam gdzie mnie nie chcą,
po co mam mówić więcej niż chcę, oszczerco?
|
|
|
|