 |
Wygrzmiewa ballad dawnych dźwięk życie i śmierć,
miłość i wstręt to wbite w psychikę przez szereg przejść w bani
rentgen, sen to sensej.
|
|
 |
I pierdoliłeś coś, że za droga PROSTO bluza,
nie kupuj jej, ona nie jest dla lamusa.
|
|
 |
Ułożyłem plan A, plan B nie istnieje
cokolwiek ma się wydarzyć, że nie wypali nie wierzę.
|
|
 |
Miewam w chuj takich chwili, szereg bzdur zapętla krzyk,
martwych dni wszystkich tych, których łzy wyznały wstyd.
|
|
 |
W czterech pustych kontach, pełnych dymu
siedzę znów by ogrzać setki rymów.
|
|
 |
To ja trzymam w dłoni szczęście i nie chcę nic więcej.
|
|
 |
jak taki z ciebie twardziel i 'co to nie ja' to wypierdol z głowy wszystkie wspomnienia, pierdol wszystkie marzenia, olej wszystkich na których ci zalezy i powiedz że nienawidzisz, no zrób to. i co dalej myślisz że na wszystko Cię stac?
|
|
 |
*Trzeba się napierdolić żeby złą energię z siebie wyzwolić *
|
|
 |
ja to powinnam Nobla dostać za udawanie szczęśliwej.
|
|
 |
Niektórzy ludzie poszukują całe wieki tego jedynego pocałunku.
|
|
 |
Nie wiedzieli jeszcze o tym, że każdy z nich ma już dokądś bilet.
|
|
 |
Łzy płyną po twojej twarzy, kiedy tracisz coś, czego nie możesz niczym zastąpić.
|
|
|
|