 |
Mam Ci do powiedzenia tylko jedno słowo : BĄDŹ
|
|
 |
Nie fikaj mała, bo wyszczekana jesteś patrząc mi w plecy.
|
|
 |
Życie każdego z nas może zmienić się wraz z jednym skrzypnięciem drzwi. I nieważne czy ktoś je przed nami otworzy, czy zamknie.
|
|
 |
Może mam to w genach, że często zmieniam zdanie, może zbyt często, średnio co rano widzisz oczy zapłakane. Mówisz: ej! Już czas, pora na zmianę.Czemu zwieszasz głowę? Nie czas jest na smutanie!
Ja mówię: hej ziomek! Daj mi chwilę by z soli omyć ranę. Dam radę, już moment, poczekaj aż wstanę./ aniusssia
|
|
 |
Deszcz niemiłosiernie tłucze w szyby, a ja tak nienawidzę deszczu, tak bardzo te krople przypominają łzy, nie lubię łez. Pewnie dlatego, że kojarzy mi się ze smutkiem, nikt nie lubi smutku, prawda? Smutek przecież tak często kojarzy się Nam z tęsknotą, a jeśli tęsknota to i osoba, za którą tęsknimy. Dlatego nienawidzę deszczu, przypomina mi jak bardzo za Tobą tęsknie. / aniusssia
|
|
 |
Trzymał telefon w zasięgu mojego wzroku.
W pewnym momencie ujrzałam na tapecie
swoje zdjęcie, nie ukazując tej radości, która
dobierała mi się do samego serca, zapytałam
co to za tapeta. On podniósł głowę, uśmiechnął
się i dumnie odpowiedział: Piękna, prawda?
|
|
 |
I mimo wszystko dziękuję, że byłeś..
|
|
 |
podziwiam tych wszystkich ludzi którzy większość czasu przebywają w moim towarzystwie za cierpliwość, wyrozumiałość i tak samo zrytą banie < 3
|
|
 |
- idziesz.?
- nie.
- a dlaczego.?
- bo on tam będzie.
- i co.?
- i nie chcę go widzieć. wiesz przecież, że mnie zranił. a ja nadal go kocham.
- to pokaż mu, że cię nie zniszczył. że popełnił największy błąd swojego życia rozstając się z tobą. że potrafisz nadal cieszyć się z życia. pokaż mu, że się nie przejmujesz. zapytam więc jeszcze raz. idziesz.?
- ... poczekaj, wezmę torebkę .
|
|
 |
Brakuje mi Go. Brakuje mi rozmów z Nim, uśmiechu oraz humoru, który u mnie wywoływał. Tęsknie za Nim. Za Jego oczami, a nawet pocałunkiem. Ale co z tego? Przecież On nie tęskni, nie brakuje mu mnie.
|
|
 |
Wie, że Ją kocham chociaż już dawno przestałam Jej to mówić. Tak często ranię Ją słowem po czym gryzę się w język, zawsze za późno. Dzisiaj jest Jej podwójne święto, sprawiła swojej mamie nie lada prezent rodząc się właśnie tego dnia. Tak często podnosi mnie na duchu nawet o tym nie wiedząc, podaje pomocną dłoń, chociaż o nią nie proszę. Jest, kocha i wybacza wszystkie błędy. Mama, to właśnie to słowo większość z Nas wypowiedziała jako pierwsze, nie przez przypadek. / aniusssia
|
|
|
|