|
Lubię jesienne, wieczorne i samotne spacery. Lubię jak jest mi zimno. Lubię jak delikatne dreszcze przechodzą przez moje ciało. Nie muszę za nikim podążać. Nie muszę iść niczyim tempem. Nie muszę nikogo słuchać. Nie muszę nikomu odpowiadać. Błądzę myślami gdzie tylko chcę. Patrzę na liście leżące na chodniku. Czuję się tak jak one - uschłe, niepotrzebne i obojętne. Czuję, że w moich oczach pojawił się okropny smutek. Mijam miejsca, które niosą za sobą wspomnienia. Czuję ból w sercu, już nie tak silny, ale jednak ból. Zalewam się łzami i jedyne co słyszę to stukanie moich obcasów. / st0procent
|
|
|
Myślę o Tobie i jakoś nie mogę przestać, cały mój świat w Twojej osobie się streszczał
|
|
|
Nawet nie wiesz ile bym dała za parę gramów odwagi, by po prostu podejść do Ciebie i rozpierdolić Ci świat, zanim Ty zrobisz mi to po raz kolejny .
|
|
|
ja nie muszę mieć za co żyć, ja muszę mieć po co .
|
|
|
Straciłeś na mnie tyle czasu, że przez chwilę poczułam się ważna.
|
|
|
osacza mnie naraz dwadzieścia piec tysięcy rożnych doznań.
|
|
|
I wierze ze będzie tak, nie zmieni nas już nic. I wszędzie gdzie będziesz, ja przy tobie pragnę być.
|
|
|
Lubisz, gdy śpię nad ranem w Twoim łóżku, gdy na moich plecach wciąż widnieją ścieżki rysowane Twoimi palcami, gdy patrzysz na mnie zmęczonym i zaspanym jeszcze wzrokiem, wspominając wydarzenia minionej nocy.
|
|
|
czasami mam wrażenie, że chcesz mnie zabić wzrokiem, ale zaraz ten wzrok zmienia się w kochający ten który tak uwielbiam. Wzrok którym wołasz mnie do siebie.
|
|
|
A teraz będę żyła dla siebie, dla drzewa, dla chodnika i dla cegły, będę żyła chociażby dla podmuchu wiatru, będę żyła dla wszystkiego żeby nie dać Ci tej satysfakcji, że żyłam tylko dla Ciebie
|
|
|
i dotykają Cie w życiu takie momenty, nawet krótkie chwile, w których czujesz, że upadłaś niżej, niż się da.
|
|
|
Najlepsi przyjaciele ? Wiedzą jak pojebany jesteś, a i tak pokazują się z tobą w miejscach publicznych.
|
|
|
|