 |
Nieumiejętność pogodzenia się ze stratą, jest odmianą szaleństwa. /Grey's Anatomy
|
|
 |
Czekaj, czekaj jeszcze chwilę, zaraz umrę i już nie będę Ci przeszkadzać.
|
|
 |
Przecież Cię znam. Tak naprawdę to po Nim, nie jesteś w stanie kochać następnych .Traktujesz ich jak przyjaciół z którymi się całujesz i z którymi kiedyś tam zgodziłaś się uprawiać seks. I nawet jeżeli na początku tego chciałaś, to teraz jest to dla Ciebie już tylko rodzaj obowiązku, bo przecież nie chcesz krzywdzić ich prawdą. I nawet jeśli dawniej podobało Ci się to, nawet jeśli kiedyś miałaś kontrole to teraz nie potrafisz już niczego rozdzielić, nie potrafisz już niczego nazwać,nie możesz zmusić się żeby zacząć wierzyć, że istnieje w Tobie jeszcze cokolwiek dobrego.
|
|
 |
Czasem, tak w środku niczego, pojawia mi się przed oczami jego twarz, chociaż jej nie pamiętam, chociaż sama nie mogę jej przywołać, to czasem ot tak nie wiadomo dlaczego, wciąż go widzę.
|
|
 |
Teraz możesz już tylko patrzeć jak mijam Cię z innym, jak on obejmuję mnie w talii i nachyla się do mojego ucha szepcząc jak bardzo kocha. Wspólne imprezy już nie skupiają się na Twojej osobie, już nikt nie podchodzi do nas i nie gratuluję długiego stażu związku. Teraz ja jestem z nim, a Ty sam z kubeczkiem wypełnionym wódką. Widzisz jak on bardzo mnie kocha, jak szanuję, jak dba i cierpliwie znosi moje humory,których ty tak nienawidziłeś. Widzisz to co chcę żebyś widział. A wystarczyłby mój jeden samotny wieczór i Twoje źrenice wyłapałyby ten grymas tęsknoty, wieczorne dobranoc,które chciałabym wysłać w wiadomości do Ciebie, a nie do niego. Może wtedy zrozumiałbyś, że rozstając się tak naprawdę nie zrezygnowałam,bo może i jest inny, ale to Ty kręcisz z moim sercem. /esperer
|
|
 |
I po co kłamać? Po co wciskać na siłę w swoje usta słowa,których nie chcemy mówić? Zmuszać się do uśmiechów, uczuć i rozmów z ludźmi,których tak naprawdę nie lubisz? Po co to wszystko? Niech ktoś mi wytłumaczy czemu wszyscy tak świetnie gramy szczęśliwych, pogodzonych ze światem frajerów? /esperer
|
|
 |
Tak, jestem dziewczyną,której sama nie rozumiem. Są weekendy kiedy złapać mnie w domu to istny cud, a są też takie, gdzie całe dnie spędzam w łóżku oglądając ulubiony serial. Systematycznie raz w miesiącu rzucam palenie, powtarzam znane słowa, że już nigdy więcej alkoholu. Potrafię być duszą towarzystwa, a potem rzygam ludźmi. Taka już właśnie jestem, dlatego doceniam osoby,które ze mną wytrzymują./esperer
|
|
 |
Popełniłam kilka błędów, przemilczałam zbyt dużo myśli,które powinny być wypowiedziane, a słowa,które chciałam zachować dla siebie wypływały z kolejnym kieliszkiem. Wiele osób puściłam wolno, chociaż wszystko czego pragnęłam to zatrzymać ich przy sobie. Teraz zostało już niewiele, kiepskie wspomnienia, archiwum na gadu i kilka wspólnych fotek. Tyle właśnie byliśmy warci./esperer
|
|
 |
Tak dużo zajęło mi uświadomienie sobie tego, że nigdy o nim nie zapomnę. To oczywiste, takich wydarzeń nie da się wymazać. Ode mnie tylko zależy czy będę wracać w myślach do przeszłości z uśmiechem, czy nie pozwolę zagoić się tej ranie. /esperer
|
|
 |
Robię smokey eyes i rzucam facetom prześmiewcze spojrzenia, a oni, głupcy, mówią mi potem, jak bardo mnie chcą.
|
|
 |
Nie obiecuj mi niczego. Wolę budzić się bez tej głupiej tęsknoty do Twoich słów bez pokrycia./esperer
|
|
 |
Nadal nie potrafię przesłuchać całej piosenki,którą kiedyś mi dedykował. Odpadam w pierwszych sekundach. /esperer
|
|
|
|