 |
Mężczyźni z reguły nie mają problemów z mówieniem o miłości. Pod warunkiem, że dotyczy to ich miłości do motocykla, samochodu, piłki nożnej lub do nich samych. O tej ostatniej mogą mówić praktycznie nieprzerwanie.
|
|
 |
Tak to jest z miłością. [...] Nie da się o niej ot tak zapomnieć. Wydaje ci się, że potrafisz, ale kiedy przeminą ból i złość, zostajesz z miłością, która sączy się jak woda z mojego kranu w łazience.
|
|
 |
Piłam, żeby utopić ból, ale ten skurwysyn nauczył się pływać i obecnie jestem znużona właściwym i poprawnym zachowaniem.
|
|
 |
Czy wiesz, że "A nie mówiłem" ma brata? Ma na imię "Zamknij się, do cholery".
|
|
 |
Myślę, że nawet kiedy umrę i zakopią mnie na cmentarzu, i postawią nagrobek, na którym wyryją: „Holden Caulfield”, z pewnością tuż pod tymi datami będzie nagryzmolone: pies cię jeb*ł.
|
|
 |
Człowiek kocha albo nie kocha, i żadna siła na świecie nie ma na to wpływu. Możemy udawać, że nie kochamy. Możemy przywyknąć do drugiej osoby. Możemy przeżyć całe życie w przyjaźni i wzajemnym zrozumieniu, założyć rodzinę, kochać się każdej nocy i każdej nocy mieć orgazm, a mimo to czuć wokół żałosną pustkę, wiedzieć, że czegoś ważnego brakuje.
|
|
 |
Coś we mnie, w środku, jest rozbite, tego jestem pewna.
|
|
 |
Nigdy nie płakała. Za bardzo cierpiała, żeby płakać... Wiesz, serce może pęknąć, ale i tak bije dalej.
|
|
 |
Nie boję się upadku. Tak naprawdę boję się chwili, gdy przestanę upadać i zacznę być martwa.
|
|
 |
Młodość już taka jest, sama ustala granice wytrzymałości, nie pytając, czy ciało to zniesie. A ciało zawsze znosi.
|
|
 |
Jego puste od ćpania oczy patrzą głęboko w moje i staram się w nich odnaleźć moje łzy, ale nic nie widzę.
|
|
 |
Wolałeś swoje życie kretyna, szczęście by nas znudziło. Zdechniemy osobno, samotnie.
|
|
|
|