 |
|
kolejny raz z rzędu, wypijając w sylwestra kieliszek szampana, obiecasz sobie, iż w tym roku wszystko naprawisz, poukładasz, posklejasz serce i zabezpieczysz je do tego stopnia, że nikt go nie naruszy. zanim się obejrzysz znów będzie ten ostatni dzień grudnia, padający śnieg, petardy na niebie i poczucie tego, jak wciąż zakurzona, pokaleczona, gdzieniegdzie niezdarnie poszywana marną, białą nitką, jest Twoja dusza.
|
|
 |
|
butelka półsłodkiego wina, m&m's, kilka mandarynek i ulubiona komedia romantyczna - dobrany zestaw na samotne święta.! // n_e
|
|
 |
|
coraz to częściej poznaje nowych chłopaków, no ale to wciąż ty mi się po nocach śnisz i wszędzie tylko ciebie widzę.! ;( // n_e
|
|
 |
|
chciałam jego pod choinkę. by wrócił. prosił na kolanach bym znów mogła dzielić swoje szczęście z nim. chciałam. czy to tak dużo ? // n_e
|
|
 |
|
przez jednego chłopaka, nie potrafi pokochać żadnego innego. wciąż kiedy zamyka oczy widzi jego postać, ten cudny uśmiech jego, niebieskie oczy i blond włoski. wciąż jej go brakuje.! ;( // n_e
|
|
 |
|
kiedy w życzeniach świątecznych padły słowa " żebyś w tym nowym roku znalazła swoją drugą połówkę, tą wymarzoną " rozpłakałam się jak małe dziecko, wiedząc, że tą połówkę straciłam kilka dni temu .
|
|
 |
|
zabierz mi udręczające sumienie, rozdzierający ból głowy, zmieszane uczucia. gubię się.
|
|
 |
|
uwielbiam te momenty, kiedy kumpela spycha mnie z ławki, czego efektem jest jebnięcie się głową o kawałek metalu siedzenia obok i spierdolenie się wprost w błoto. kolejno moje zamroczenie, chwilowy brak kontaktu z rzeczywistością i znajomi, którzy nachylają się nade mną z bezcennym "ej, kurwa, żyjesz?!" i wypełniającym źrenice przerażeniem.
|
|
 |
|
moje wejście do domu z całymi mokrymi kozakami, deszczem cieknącym z włosów, całą kurtką i spodniami w błocie, nogami plączącymi się ze sobą, spuchniętym barkiem oraz natychmiastowa odpowiedź na pytanie, gdzie właściwie byłam: - na pasterce przecież!
|
|
 |
|
napisała mu te ebane życzenia świąteczne. długo je układała, by były one napisane w stu procentach przez nią, a nie jakieś oklepane wierszyki.! a co otrzymała w efekcie końcowym ? nic, kurwa.! nie stać go nawet na zwykłe 'dziękuje'. widać jakim jest uuujem.! od dziś go nienawidzę - choć kurwa wciąż kocham.! ;( // n_e
|
|
|
|