 |
Muzyka wypełniała me uszy,a ostatnie procenty we krwi jeszcze troche dzialały na mnie kojąco-Jaki ścisk-pomyślałam w nerwach dostając kolejnego kuśtańca w plecy.Bez namysłu mój łokieć wylądował na kimś stojącym za mną.Tańczyłam dalej w rytm muzyki spoglądając na przyjaciółki,które obserwowały i obgadywały innych.Po chwili poczułam czyjeś dłonie na swojej tali-ugh,zabierz te łapy-wrzasnełam w myślach przysuwając sie do dziewczyn-Sorry facet!Ona zajęta!-powiedziała jedna z nich biorąc moją prawą dłoń-Gdzie pierscionek?TY już wolna kochanie nie jesteś,wiec nie prowokuj-rzekła ze smiechem zerkawszy na kolesia,który zrobił dziwną minę,odwrócił się na pięcie i odszedł.Pomyślałam o swoim chłopaku,który dziś Bóg wie co robi bawiąc się z kolegami.O tym gdzie jest i ile wypije,a co najgorsze,co przyjdzie mu do głowy-Daj mu wytchnienia-usłyszałam i zrobiłam dobrą minę do złej gry.Jak się okazało na drugi dzień,leżał on cały wieczór i całą noc ze śmietaną na plecach kojąc ból słoneczny.|| pozorna
|
|
 |
Chciałabym znów być tą niewinną dziewczyną, która nie wiedziała jak smakują papierosy, alkohol, namiętne pocałunki czy seks. Tą, która nie polegała na przelotnych znajomościach, bo w prawdziwą miłość jeszcze nie zwątpiła. Znów chciałabym być tą, która zasypiała nie dusząc się od łez. / napisana
|
|
 |
Widzisz, moje serce już zamarzło. / napisana
|
|
 |
Każda minuta bez Ciebie wydaje się być godzina, a każda godzina z Tobą mija tak szybko jak minuta.
|
|
 |
Przebywanie z Tobą usuwa potrzebę używania wielu słów.
|
|
 |
Twoje oczy - oczy roześmiane,
Twoje oczy - oczy rozkochane,
Twoje oczy - tak ciepłe, gorące,
Tak błyszczące - tak pociągające,
Czasami rozkoszą zamglone - upojone.
|
|
 |
Znów wszędzie widuję Ciebie - nawet tam gdzie Cię nie ma. Znów brakuje mi Twoich oczu bardziej niż kiedykolwiek. / napisana
|
|
 |
Chciałabym żebyś całym sobą rozświetlił moją codzienność. / napisana
|
|
 |
I chyba znów się zgubiłam pomiędzy teraźniejszym szczęściem, a przeszłością. / napisana
|
|
 |
witam wszystkich :D pamiętacie jak mówiłam o kolonii moblowiczów ? :D
|
|
 |
Nie powiem..Miewam wątpliwości,nie wiem czy dobrze robię i często gubię się w tym co do Niego czuję.Wielka miłość?To chyba nie to.Ale od kiedy jest ze mną mam poczucie bezpieczeństwa, akceptacji i zrozumienia.Dba o mnie ,jest czuły, bywa zazdrosny w zabawny sposób,troskliwy i zabawny.Z naszych pocałunków wynikają częste napady śmiechu,ale częściej napady niepohamowanego pożądania.Dzięki niemu nie myślę o tym, który niegdyś nie potrafił zapewnić mi tego co zapewnia mi on.Czuję się piękna i kochana.Wiem,że zalezy mu,że sie stara,rozpieszcza każdym zdaniem,każdym gestem.Mam to o czym marzyłam od dawna,ale nie jestem zakochana.Chyba wyrosłam z szalonej i zwariowanej miłości.Czas na dojrzałą, pełną zrozumienia i bezpieczeństwa miłosci. Czas zacząć nowe,lepsze życie z tym,który mnie docenia i kocha.Czas na szczęśliwy rozdział w moim życiu.Bo tak.. Daje mi mnóstwo szczęścia mimo wszystko :) Trzymajcie za nas kcuki! || pozorna
|
|
 |
Mówisz, ze to tylko nic nie znaczący szczegół. Otóż nie. Pomyśl, że każdy taki szczegół składa się na ogromną całość, która prędzej czy później zrani moje serce. / napisana
|
|
|
|