 |
Właściwie pierwszy raz w życiu byłam tak niepewna. Niepewna tego, kim jestem, na czym stoję i czego mogę się spodziewać. Lubiłam ten stan jedynie wtedy, kiedy wszystko przechylało się na moją korzyść, ale z racji tego, że działo się to dość rzadko, nienawidziłam tej ciągłej huśtawki, która niosła mnie ze skrajności w skrajność. Najgorsze jednak było to, że wcale nie chciałam z niej wysiąść, licząc na to, że on w końcu sam mnie z niej zdejmie i schowa w swoich ramionach. Tak bardzo tego pragnęłam.. / bezimienni
|
|
 |
Tak bardzo cieszę się, że mogę opowiedzieć komuś o tym, co tak naprawdę czuję, nie udając nic i nikogo innego. Zacząć mówić, nie ograniczać się i otworzyć całe swoje pokaleczone serce, które dzięki niej zaczyna się goić. Cieszę się również, że czasami jestem jej równie potrzebna, że mogę ją przytulić gdy jest smutna i zwyzywać jakiegoś tępego chuja, który raczył ją skrzywdzić. Choć w moim życiu zazwyczaj wszystko jest nie tak, a ostatnio pech serwuje mi coraz to nowsze niespodzianki, to jestem szczęśliwa. Jestem szczęśliwa, bo mam kogoś, kto dzieli ze mną to szczęście i jest dla niego ważniejsze, niż własne. To właśnie jest szczęście- kochać. / bezimienni
|
|
 |
Na siłę chciałam ratować coś, co tak naprawdę nigdy nie miało szans na przetrwanie. / bezimienni
|
|
 |
Pocałuj mnie w mojego najmniejszego, tym razem niebieskiego paznokcia u prawej stopy.
|
|
 |
pora wstać . dzień sam z siebie nie zrobi się gówniany
|
|
 |
Co robię Skarbie ? Wiruję w lewo, bo każdy obrót zmniejsza popęd Ziemi spowalniając odrobinę jej obrót, wydłuża noc, odwlekając świt, dając mi troszkę więcej czasu z Tobą ♥ !
|
|
 |
zapalniczki w górze , kurwy na rurze
|
|
 |
bucha trawki łap do swoich płuc < 3
|
|
 |
zimny Desperados , papieros i Tabasko w głośnikach < 3 to sie nazywa odpoczynek po pracy /r_23
|
|
|
|