 |
Witaj Miła Moja. Pewnie nie zdajesz sobie sprawy jak serce mnie boli, za każdym razem gdy pomyślę jak dobrze było Nam razem. Świat zmienia się z każdym dniem, lecz ja wciąż tkwię w miejscu z nadzieją, że jeszcze kiedyś usłyszę od Ciebie choć jedno słowo. Patrzę na księżyc nocną porą i wyobrażam sobie jak się uśmiechasz. Moje serce zalewa fala ciepła gdy zamykam oczy i czuję Twój oddech na karku. Ciężko mi bez Ciebie. Wiem, że mi nie wierzysz, myślisz, że żyję lepiej niż kiedykolwiek. To pozory moja kochana, mówią, że ten kto najbardziej cierpi, płacze najciszej. Ludzie ukrywają strach i samotność pod maską codzienności, bo nie chcą by ktokolwiek ingerował w ich prywatność, lecz ja wciąż Cię kocham moja droga. I tęsknię za Tobą. Pewnie czytając te ostatnie słowa już gnieciesz list i ocierasz łzę, chyba, że żadne uczucia względem mnie nie pałętają się już po Twojej główce. Przepraszam za to, że zniszczyłam Twój poukładany świat. Wiedz, że Ty moim będziesz zawsze. Kocham Cię. / arrianne
|
|
 |
ani be, ani me, ani chuj Ci w dupe. rozumiem, ze zakonczyl to wszystko. nie dziwie sie, bo kto by chcial kobiete z depresja? / podobnodziwka
|
|
 |
Kolejny dzień umieram w sidłach przeszłości,każdego dnia się cofam wstecz bo pragnę Twojej bliskości./mr.lonely
|
|
 |
Zawsze chcemy więcej: więcej pieniędzy, przyjaciół, miłości, szczęścia, ale to więcej ma swój limit, i jeśli go przekroczysz, zostaniesz z niczym.
|
|
 |
Kiedyś Cię nie zauważałam. Dziś widzę Cię nawet tam, gdzie Cię nie ma.
|
|
 |
Moje piekło to Twoja nieobecność.
|
|
 |
"Potrafimy dostrzec spadającą gwiazdę, która jest tak odległa, a nie umiemy zauważyć, jak upada człowiek, nawet kiedy mamy go w zasięgu ręki"
|
|
 |
Mówię sobie, że Cię nie kocham. I wmawiam sobie, że Cię nie kocham, a chwilę później uświadamiam sobie, że jesteś przecież ważniejszy niż cała reszta tego chorego świata. / napisana
|
|
 |
Oto mi ludzka podłość kałem w źrenicę bryzga.
|
|
 |
Zapominamy, że życie jest kruche, delikatne, że nie trwa wiecznie. Zachowujemy się wszyscy, jakbyśmy byli nieśmiertelni.
|
|
 |
Czasami się zastanawiam ile człowiek jest w stanie znieść, zanim upadnie. Ile cierpień potrafi wziąć na siebie jego serce, zanim w samotność pęknie, jak pęka szyba osłabiona nową rysą, zostawiając ból
|
|
|
|