Mogę pierdolić pościel - i tak się nie wysypiam,
Nie wiem, czy przez bezsenność, czy moje tempo życia,
Widzę światło księżyca, mam jego pełnię w oku,
To skreślony apostoł wśród fałszywych proroków.
nauczyłam się spokojnie oddychać, wcześniej zasypiać, normalnie funkcjonować. Czasami tylko spotykam Ciebie i wtedy uczę się tego wszystkiego od nowa..
Opętaj mnie dziś w nocy moja wymyślona panno
Inni mieszkają z dala od mych otwartych ramion
Nikogo tutaj nie ma tylko ja i te dźwięki
Ty jedna tu zostałaś nie puszczasz mojej ręki.