 |
Jedyne co chcę to to, żeby było tak jak dawniej .
|
|
 |
Nie tak widziałam naszą przyszłość. Ty miałeś trzymać mnie za rękę, ja opierać głowę na twoim ramieniu. Niestety podczas naszej podróży natknęliśmy się na rozwidlenie dróg, każde z nas poszło w inną stronę.
|
|
 |
Wiedziała, że to nie ma najmniejszego sensu, a mimo to kochała.
|
|
 |
najchętniej zamknęłabym Cie w klatce, bo kocham na Ciebie patrzeć
|
|
 |
może zadzwonię i zapytam co tam, a może przyjdę i naniosę trochę błota, a może tak jak zwykle zdecyduję się tu zostać..
|
|
 |
najlepsze dni uciekają nam właśnie dziś
|
|
 |
brak mi skrzydeł by się wznieść ponad asfalt, upadły anioł co zostawił secre w zastaw
|
|
 |
brak mi słów, poza jednym - dlaczego ? brak mi już znów, prócz jednego i dobrze wiesz czego, brak mi znów i już sama nie wiem czego, brak mi już i czuję niemoc..
|
|
 |
i znowu przebudzam się ze snu w dzień, i widzę Ciebie. na nowo Cię mam. dochodzę do świadomości jaki mamy obecnie czas, a na mojej klatce piersiowej znowu pojawia się ten głaz uniemożliwiający oddychanie. brakuję mi Cię. ten żal wypełniający mnie od wnętrza, zamarzający moje serce. przerażający strach przed stratą czegoś, co już się straciło.
|
|
 |
Podobał mi się jego zapach. Zapach, który sugerował, że wszystko może się zdarzyć.
— kusisz niebezpiecznie.
|
|
 |
Nie wymuszaj miłości, nie szantażuj łzami.
— Pih-spóźnieni kochankowie.
|
|
 |
nie kocha się sercem, kocha się całym sobą.
|
|
|
|