głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika miyako

 Choć porozmawiamy o trzeciej w nocy  Dlaczego o trzeciej?  Bo w tedy jesteśmy zbyt zmęczeni aby kłamać.

maallaga dodano: 15 stycznia 2012

-Choć porozmawiamy o trzeciej w nocy -Dlaczego o trzeciej? -Bo w tedy jesteśmy zbyt zmęczeni aby kłamać.

wśród alei gwiazd wciąż omijać ścierwa.

maallaga dodano: 15 stycznia 2012

wśród alei gwiazd wciąż omijać ścierwa.
Autor cytatu: uzaleznionanim

Dziś  już za moment będziemy robić to  co w każdą niedzielę. Zaraz przyjdziesz  pocałujemy się na powitanie  zaczniemy opowiadać jak było na wczorajszych imprezach  które każde z nas zaliczyło osobno  pewnie pokłócimy się o jakaś plastikową dziwkę czy dziwnego typa  potem zaczniemy całować się jeszcze namiętniej i pić wódkę  słuchając rapu na przemian z rockiem  opróżnimy flaszkę  popalimy fajki  pokochamy się parę razy  potem będziemy leżeć na łóżku  wodząc palcami wzdłuż swoich pleców i z całych sił będziemy starali się nie wypowiedzieć na głos tego  co każde z nas doskonale wie  jak co tydzień będziemy ukrywać to  że nic tak naprawdę dla siebie nie znaczymy.   niecalkiemludzka

maallaga dodano: 15 stycznia 2012

Dziś, już za moment będziemy robić to, co w każdą niedzielę. Zaraz przyjdziesz, pocałujemy się na powitanie, zaczniemy opowiadać jak było na wczorajszych imprezach, które każde z nas zaliczyło osobno, pewnie pokłócimy się o jakaś plastikową dziwkę czy dziwnego typa, potem zaczniemy całować się jeszcze namiętniej i pić wódkę, słuchając rapu na przemian z rockiem, opróżnimy flaszkę, popalimy fajki, pokochamy się parę razy, potem będziemy leżeć na łóżku, wodząc palcami wzdłuż swoich pleców i z całych sił będziemy starali się nie wypowiedzieć na głos tego, co każde z nas doskonale wie, jak co tydzień będziemy ukrywać to, że nic tak naprawdę dla siebie nie znaczymy. / niecalkiemludzka

Po upadku wstać i odzyskać w ruchach pewność  spokojnie patrzeć wprzód  z uśmiechniętą gębą

kasiekowska dodano: 15 stycznia 2012

Po upadku wstać i odzyskać w ruchach pewność, spokojnie patrzeć wprzód, z uśmiechniętą gębą

Choć w pamięci mam nie ważnych kilka chorych scen  serce napierdala jak tętent kopyt.

kasiekowska dodano: 15 stycznia 2012

Choć w pamięci mam nie ważnych kilka chorych scen, serce napierdala jak tętent kopyt.

Czas zabijamy mimo  że goi rany

kasiekowska dodano: 15 stycznia 2012

Czas zabijamy mimo, że goi rany

Każdego dnia dziękuję Bogu za to  że Cię mam.

kasiekowska dodano: 15 stycznia 2012

Każdego dnia dziękuję Bogu za to, że Cię mam.

 A wiec opisz mi tą Twoją miłość. Opowiedz mi jak to jest. Powiedz mi kurwa o tym dziwnym czymś przez co faceci przestają być facetami  to zjebane uczucie które sprawia ze jakaś tam panienka staje się dla mężczyzny ważniejsza niż wszystko inne. Powiedz mi jak można nie jeść tylko z powodu myślenia o kimś aż do pojebania się w głowie  weź mi wytłumacz jak można płakać czy nie spać całymi nocami przez to ze jakaś tępa dzida Cie olała czy pierwszy lepszy frajer zostawił Cię dla innej ? Weź mi to kurwa objaśnij bo ja tego nadal nie mogę ogarnąć.

pokemoniara dodano: 14 stycznia 2012

"A wiec opisz mi tą Twoją miłość. Opowiedz mi jak to jest. Powiedz mi kurwa o tym dziwnym czymś przez co faceci przestają być facetami, to zjebane uczucie które sprawia,ze jakaś tam panienka staje się dla mężczyzny ważniejsza niż wszystko inne. Powiedz mi jak można nie jeść tylko z powodu myślenia o kimś aż do pojebania się w głowie, weź mi wytłumacz jak można płakać czy nie spać całymi nocami przez to,ze jakaś tępa dzida Cie olała czy pierwszy lepszy frajer zostawił Cię dla innej ? Weź mi to kurwa objaśnij bo ja tego nadal nie mogę ogarnąć."

zapaliłeś mi przed oczami zapałkę  a następnie zgasiłeś palcami. chwilę później wsadziłeś rękę pod bluzkę  bez zawahania. kiedy spytałam co robisz  odpowiedziałeś  że chcesz się dorwać do mojego serca. spytany dlaczego  uznałeś że chcesz zgasić jego płomyk równie dosadnie co ten zapałki. podziękowałabym za troskę  ale nie lubię być ironiczna.

abstracion dodano: 14 stycznia 2012

zapaliłeś mi przed oczami zapałkę, a następnie zgasiłeś palcami. chwilę później wsadziłeś rękę pod bluzkę, bez zawahania. kiedy spytałam co robisz, odpowiedziałeś, że chcesz się dorwać do mojego serca. spytany dlaczego, uznałeś że chcesz zgasić jego płomyk równie dosadnie co ten zapałki. podziękowałabym za troskę, ale nie lubię być ironiczna.

cały dzień oczekuję momentu  kiedy mogę zamknąć oczy  prymitywnie drżąc powiekami z obawy  że nie uda mi się przypomnieć rysów Twojej twarzy. marzę. marzę bez nadziei  ale z uśmiechem  że mogę Cię mieć chociaż w takiej postaci. zasypiam  starając się przypomnieć Twój zapach. kurczowo ściskając poduszkę prawie potrafię oszukać samą siebie  że przytulam właśnie Ciebie  że czuję Twoje kości miednicze  uwierające mnie w tył pleców. później najgorszy moment  budzę się  gwałtownie siadając na łóżku. po mojej koszuli ciekną strużkiem łzy. podnoszę powieki  wiedząc że znowu uciekłeś. spoglądam przez okno  siadając na parapecie. nie. najpierw odsuwam znicze  które mam przygotowane każdego dnia  żeby Cię odwiedzić. siadam obok nich i szepczę po cichu  żebyś dał mi chwilę na zebranie się i zaraz do Ciebie pędzę  żeby jak codzień zostawić ślady szminki na Twoim imieniu  wygrawerowanym na marmurowej płycie.

abstracion dodano: 14 stycznia 2012

cały dzień oczekuję momentu, kiedy mogę zamknąć oczy, prymitywnie drżąc powiekami z obawy, że nie uda mi się przypomnieć rysów Twojej twarzy. marzę. marzę bez nadziei, ale z uśmiechem, że mogę Cię mieć chociaż w takiej postaci. zasypiam, starając się przypomnieć Twój zapach. kurczowo ściskając poduszkę prawie potrafię oszukać samą siebie, że przytulam właśnie Ciebie, że czuję Twoje kości miednicze, uwierające mnie w tył pleców. później najgorszy moment, budzę się, gwałtownie siadając na łóżku. po mojej koszuli ciekną strużkiem łzy. podnoszę powieki, wiedząc że znowu uciekłeś. spoglądam przez okno, siadając na parapecie. nie. najpierw odsuwam znicze, które mam przygotowane każdego dnia, żeby Cię odwiedzić. siadam obok nich i szepczę po cichu, żebyś dał mi chwilę na zebranie się i zaraz do Ciebie pędzę, żeby jak codzień zostawić ślady szminki na Twoim imieniu, wygrawerowanym na marmurowej płycie.

Miłość to jedyny sens tego szalonego snu  w jakim jesteśmy uwięzieni.

maallaga dodano: 14 stycznia 2012

Miłość to jedyny sens tego szalonego snu, w jakim jesteśmy uwięzieni.

są osoby  które tracimy pomimo naszych starań. są uczucia  które odczuwamy pomimo naszego sprzeciwu. są myśli  które kotłują się w naszej podświadomości pomimo naszej woli. są sytuacje  które mają miejsce pomimo naszych zamiarów. chcemy mieć wpływ na wszystko  nie mamy praktycznie na nic. życie byłoby przepełnione dennością  gdybyśmy mógl je rozplanować według naszych pragnień  a marzenia i rozmyślanie przed zaśnięciem byłyby zbędną codziennością zamiast abstrakcja.

abstracion dodano: 14 stycznia 2012

są osoby, które tracimy pomimo naszych starań. są uczucia, które odczuwamy pomimo naszego sprzeciwu. są myśli, które kotłują się w naszej podświadomości pomimo naszej woli. są sytuacje, które mają miejsce pomimo naszych zamiarów. chcemy mieć wpływ na wszystko, nie mamy praktycznie na nic. życie byłoby przepełnione dennością, gdybyśmy mógl je rozplanować według naszych pragnień, a marzenia i rozmyślanie przed zaśnięciem byłyby zbędną codziennością zamiast abstrakcja.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć