 |
Nie musiała rozumieć sensu życia, wystarczyło spotkać kogoś, kto go zna. A potem zasnąć w jego ramionach jak dziecko, które wie, że ktoś silniejszy od niego chroni je przed wszelkim złem i niebezpieczeństwami
|
|
 |
Bo lubię gdy sie starasz, gdy z zazdrości Ci odpierdala
|
|
 |
wgryź się we mnie. przegryź serce. przeżuj. wypluj. odejdź.
|
|
 |
Choć nie przyjaźnimy się ze sobą prawie rok to ja wciąż mam nasze zdjęcia. Nie mam siły ich usunąć. Tęsknie. Za wszystkimi przepłakanymi nocami w jej towarzystwie. Za wszystkimi dzikimi jazdami. Za tym, że byłyśmy ze sobą tak cholernie zrzyte. Za tym, że nigdy nie pozwoliła aby stała mi się jakakolwiek krzywda. Za tymi chwilami kiedy płakałyśmy ze śmiechu do bólu brzucha. Za to, że potrafiłaś podejsc i wyjebać każdemu kto choćby tylko krzywo na mnie spojrzał, nie mówiąc już o jakimkolwiek negatywnemu określeniu w kierunku mojej osoby. Za tym, ze jeżeli nam obydwóm podobał się jakiś chłopak, ty zostawiałaś go dla mnie, jak tylko zauważyłaś błysk w moich oczach, jaki pojawiał się gdy tylko go ujrzałam, lecz zawsze powtarzałaś 'jak ją skrzywdzisz to Cię zajebie'. za tym, ze potrafiłysmy w lato przesiadywać całą noc na podwórku, słuchać dołujacych piosenek aż do świtu. Ale teraz już nas nie ma. Nie ma naszej przyjaźni. Nienawidzimy się.spójrzmy prawdzie w oczy. boli.cholernie...
|
|
 |
sentymentalne sranie w banie mnie nie kręci, potrzebujęę miłości
|
|
 |
nie wierzę w miłość, bo to pieprzona dziwka!
|
|
 |
łzy są teraz moim jedynym przyjacielem.
|
|
 |
Pokłóciłam się ze szczęściem, nadzieję kopnęłam w dupę, miłość wyzwałam od szmat a ze smutkiem piję wódkę
|
|
 |
coś się zesrało z moim życiem, w pytę!
|
|
 |
i chociaż nie wiem, jaką życie jutro żuci kartą, staram się jak mogę bo wiem że warto
|
|
 |
Co mam powiedzieć, gdy zapytają mnie o przyszłość, że lubię wydawać hajs, trwonić cenny czas, że nie mam ani grosza, bo jakoś tak wyszło że lubię rap i w dupie mam co sobie pomyślą?
|
|
|
|