 |
Pomóż mi zamknąć oczy, bym nie widział tego nigdy już
|
|
 |
Wybiegła rzucając na dobranoc mu "spierdalaj"
|
|
 |
Przepona mocniej tętni, i tak
|
|
 |
Wzrok co raz mocniej ładował ból pod mostki im
|
|
 |
I stanęła Ziemia i wymieniali spojrzenia, nawet Phenian
mógłby się uczyć od niej co to kult jednostki
|
|
 |
Już nie mieli wtedy nic do stracenia
|
|
 |
I zaczęło łzawić niebo i napawać niepokojem
|
|
 |
Ja widzę niepokój i radość na naszych twarzach
|
|
 |
Spójrz na mnie, chociaż jeszcze raz, proszę...
|
|
 |
Miałem te myśli, ale nie miałem odwagi
Żeby skończyć jak Magik i się zabić.
|
|
 |
Zawiedziony aż do granic, jak mogłaś mnie tak zranić...?
|
|
 |
Wiem, wszystkie starania nagle na nic
|
|
|
|