 |
Usunęłam Cię z mojego telefonu, a wiesz co to oznacza? Że staram się usunąć Cię z mego cholernego życia. Czy mi się to uda, czy też nie, wiem, że chyba już nigdy nie będę w stanie ponownie wystukać Twój numer w książkę kontaktów, gdybym to zrobiła pojawiała by się ta ciągła chęć napisania do Ciebie, a przecież tego nie mogę zrobić. Nie mogę napisać.
|
|
 |
Mam takie momenty kiedy otwieram okienko z Twoim imieniem, piszę długą notę po czym kasuję wszystko literka po literce..Bo co Ciebie obchodzi, że tak cierpię, że to boli skoro Ty nigdy i tak nic do mnie nie czułeś.
|
|
 |
skoro myślisz , że mam tak zajebiście to spoko - możemy się zamienić. oddam Ci swoje buty, przejdź w nich parę metrów , i powiedz mi później czy nadal mam tak fajnie. ciekawe czy udźwigniesz fakt choroby, czy nie ugniesz się pod sytuacją z przed prawie już dziesięciu lat, czy przetrwasz każde załamanie, każdą kłótnię , każdą chwilę gdy traci się sens istnienia. wtedy możemy porozmawiać na temat dotyczący tego czy nadal twierdzisz iż moje życie jest usłane różami.
|
|
 |
Jeśli do niego zadzwonisz - uzna, że się narzucasz...Jeśli to on do Ciebie zadzwoni - uzna, że powinnaś być zaszczycona...Jeśli go nie kochasz - będzie robił wszystko by Cię zdobyć...Jeśli go kochasz - zostawi Cię...Jeśli się z nim kłócisz - mówi, że jesteś uparta...Jeśli siedzisz cicho - mówi, że nie masz własnego zdania...Jeśli się z nim nie prześpisz - uzna, że go nie kochasz...Jeśli to zrobisz - uzna, że jesteś łatwa...Jeśli powiesz mu o swoich problemach - pomyśli, że jesteś słaba...Jeśli mu nie powiesz - pomyśli, że mu nie ufasz...Jeśli będziesz mu robić wymówki - powie, że nie jesteś jego matką...Jeśli to on będzie Ci robił wymówki - powie, że 'dba' o Ciebie...Jeśli nie dotrzymasz danej obietnicy - straci do Ciebie zaufanie...Jeśli to on złamie dane słowo - to na pewno przez Ciebie?Jeśli go zdradzisz - powie, że to koniec...Jeśli to on zdradzi - powie, że każdy zasługuje na drugą szansę..'
|
|
 |
są takie noce gdy wspomnienia dają za wygraną i przez łzy piszesz mu "dobranoc"
|
|
 |
Wtedy odpuściłeś. Pamiętasz? A teraz co robisz? Pożerasz mnie wzrokiem. Ale wiesz co? Teraz to ja mam to gdzieś.
|
|
 |
Nie moge znieść myśli że jeszcze niedawno w jakiś sposób zależało Ci na mnie. Byłam wniebowzięta kiedy spojrzałeś mi w oczy i w najpiękniejszy sposób jaki potrafisz uśmiechnąłes się do mnie. A dzisiaj? Jesteś dla mnie obcym człowiekiem, którego nie stać nawet na głupie ‘cześć’ (na ulicy).
|
|
 |
Tak wiele razy chciała, pragnęła wyznać mu jak wiele dla niej znaczy, że to on jest jedyną jej miłością...To o nim myśli w dzień, śni w nocy. To z jego nazwiskiem dopisuje swe imię i uśmiecha się do siebie, bo to ładnie pasuje. Tylko dla niego wstaje rano, zasypia wieczorem. Zrobiła by wiele, by wpaść w jego ciepłe ramiona, poczuć zapach jego ciała i spojrzeć w jego błękitne oczy... A on? On... On ma własne życie w swoim świecie. Nie daje jej klucza do bramy jego serca.
|
|
 |
a to że nie daję rady, że łzy same mi się wpierdalają na myśl o Tobie do oczu, że tęsknie za tym wszystkim, że jesteś mi potrzebny, też jest nie ważne?
|
|
 |
nie zapomnę , nie przestanę kochać , tęsknić . nie pogodzę się z myślą , że Cie już nie będzie . kiedy tylko Cie zobaczę gdzieś na ulicy cały czas będę czuła te motylki w brzuchu , ciarki , które potężną falą będą po mnie przechodzić . wszystkim na około będę bezczelnie kłamać , że nic dla mnie nie znaczysz , ale w środku mnie będzie zawsze żyła coraz silniejsza miłość do Ciebie .
|
|
 |
ej, skoro już się do mnie nie odzywasz i udajesz, że mnie nie znasz, to dlaczego się tak patrzysz.?
|
|
 |
codziennie odwiedzala jego profil. nie wiedziala czemu. tesknila.
|
|
|
|