 |
niekiedy , za mało odwagi, by nacisnąć Enter .
|
|
 |
Jak byłam młodsza, to nienawidziłam chodzić na śluby. Prawie wszystkie ciotki i podstarzałe krewne podchodziły do mnie, szturchały mnie w ramię mówiąc: "No, teraz twoja kolej!''. Przestały, kiedy zaczęłam im to samo robić na pogrzebach.
|
|
 |
Szłam ulicą, z łzami w oczach. Czarny tusz dawno rozpłynął się po policzkach. Spojrzałam w górę. Widziałam, jak jeden chłopak upuszcza pieniądze. To grosz. Podniosłam. - Upuściłeś grosza - zawołałam, lecz się nie odwrócił. - Upuściłeś...- Upuściłem go celowo. Byłaś smutna, a grosze podobno przynoszą szczęście. Miałem nadzieję na twój uśmiech. - Była to najmilsza rzecz, jaką kiedykolwiek ktoś dla mnie zrobił.
|
|
 |
Związek na odległość ? Ma sens, jeśli odległość nie przekracza długości ramion .
|
|
 |
znajdę sobie faceta na allegro . pfff .. ;))
|
|
 |
każde Jego spojrzenie przyprawiało mnie o zawrót głowy. Jego głos sprawiał, że na nowo w brzuchu zaczęły rodzić się motylki. Jego usta dotykały wnętrza każdej części ciała, mimo że ocierał się tylko o wargi. Jego dotyk, najczulszy i najmilszy jakiego zaznałam. był mój, cały mój. no właśnie - był . / yezoo
|
|
 |
- Nie wkurwiaj mnie . - Ale on jest taki wkurwiający - Wiem kurwa. [ rozmowa z bratem ] / yezoo
|
|
 |
- walisz konia ? - nie nie bije zwierząt . / lovechuck
|
|
 |
Aż chce mi się śmiać , gdy widzę tych wszystkich ' osiedlowych kozaków ' którzy zamienili ` chwdp ` na ` jp ` , bo mieli problemy z ortografią !xD
|
|
 |
w dzisiejszych czasach nałożenie tapety jest ważniejsze, niż zjedzenie śniadania.
|
|
 |
stała oparta o chłodną barierkę. w uszach dudnił Pezet , a w żyłach krążyło trochę promili. czekała na Niego - jak zawsze o tej porze . z daleka ujrzała jego postać. zmierzyła go wzrokiem po czym wróciła do popijania piwa. podszedł bliżej chcąc dać jej buziaka . odsunęła się stanowczo. ' co jest ? ' zapytał . stanął przed nią wyjmując jej z uszu słuchawki. ' co jest kurwa? ' powtórzył łapiąc ją za ramiona. ' obiecaj , że nigdy więcej nie pozwolisz mnie nikomu zranić, że nigdy więcej nie będę cierpiała ' mówiła dławiąc się łzami. ' obiecuję ' wyszeptał. ' więc teraz idź, jeśli nie chcesz mnie krzywdzić ' powiedziała wkładając słuchawki i poruszając przy tym głową w rytm ulubionej muzyki. / yezoo
|
|
 |
w uszach miała słuchawki , w jednej ręce puszkę mocnego lecha, w drugiej nierozpalonego papierosa. dłońmi błądziła po wszystkich możliwych kieszeniach. nagle przez dość głośną muzykę przebił się ten głos. rozpoznałaby go wszędzie. ' ognia ? ' zapytał . ' nie, kurwa - wody ! ' krzyknęła rycząc przy tym jak dziecko. / yezoo
|
|
|
|