 |
|
przychodził - przychodził z czekoladą ukrytą za plecami, kiedy miałam zły humor, z miśkiem lub kwiatami, kiedy wypadało jakieś święto, choć zazwyczaj owe "święto" unaoczniał sobie sam, ze łzami w oczach, gdy sobie nagle, ni stąd ni zowąd, nie radził. karmił mnie swoim bólem, ja częstowałam Go wylewnymi zażaleniami na los. scałowywał moje cierpienia, obiecując, iż kiedyś wszystko stanie się proste i już nic nie stanie nam na przeszkodzie. marzył. opowiadał mi o przyszłości, o sobie i o mnie, i o naszych dzieciach, i o obiadach, które potulnie przygotuję - czego wizja za każdym razem kosztowała go przyjęciem uderzenia w żebro. i ten dzień. parny, letni poranek, ptaki rozpoczynające swoje arie, wspinające się słońce. Jego wargi, jak zwykle ułożone w uśmiech. i oczy, zamknięte oczy. zawsze opisywałam też oddech: ciężki, przyspieszony, gasnący, słaby. lecz Jego oddech już nie drażnił mojego policzka.
|
|
 |
|
druga w nocy. dym z papierosa nagle zamiast uspokajać, zaczął dusić. wódka paliła w gardło, zamierała w nim, zaciskała się na krtani. krzyczałam, lecz wciąż panowała grobowa cisza. nagle ten łoskot w piersi, nagle wspomnienia wypełzające z każdego kąta, zaklęte w każdym płatku kurzu, w każdym milimetrze sześciennym powietrza.
|
|
 |
|
ACTA- pierdolnięta korporacja pragnąca wsadzać do więzienia za to że korzystamy z internetu-,- nie no jebne, to jest bardziej pierdolnięte niż Smoleńsk(bez urazy) więc jeśli nawet to uczynią to ci co mają nielegalne oprogramowania, programy,gry,muzyke,filmy, czyli tacy ludzie jak ja dostaną ładnie po dupie-.-
STOP ACTA
|
|
 |
|
byłeś najważniejszy, dla Ciebie poświęciłam wiele rzeczy, a Ty teraz tak po prostu odchodzisz bez słowa.
|
|
 |
|
Ludzie spotykają się w różnym miejscu i czasie. Mijają, przechodzą. Czasem nic z tego nie wynika. Czasem wynika wszystko.
/ Viva!
|
|
 |
|
To uczucie kiedy w jednym momencie wszystko się zjebało i wiadomo, że już nie będzie dobrze.
|
|
 |
|
Żałosne jak jedna osoba się stara, a druga to spierdala.
|
|
 |
|
A kiedy tak stała i wpatrywała się w jego cudne oczy uświadomiła sobie jak potężnie go kocha i jak bardzo chce dzielić z nim przyszłość, a potem weszła ona i nagle świat rozbił się na pierwiastki, których do dziś nie może pozbierać.
|
|
 |
|
a żeby tracąc mnie poczuł, że traci wszystko.
|
|
 |
|
Przecież kiedyś musi być dobrze.
|
|
 |
|
Wiesz dobrze ze bywają takie momenty, kiedy uśmiechasz się tylko po to, żeby się nie rozpłakać.
|
|
|
|