głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika mikstejp

robiłam drinka  podczas gdy kumpel próbował opanować dziwną kłótnię dwóch klientów  wzywając ochronę. wpatrywałam się na szarpiących się kolesi  podśpiewując sobie jakiś utwór dj'a. już miałam podawać drinka jakiejś pannie  gdy wytrącił mi go z ręki koleś wpadający do mnie  za bar   dosłownie. stałam w szoku  nie mając pojęcia czy śmiać się  czy płakać. wszyscy spojrzeli w moją stronę  później zaś na gościa  który starał podnieść się i otrzepać z resztek zbitych kufli  które na Nim zostały. gdy już wstał  uśmiechnął się w moją stronę po czym z zawstydzeniem dodał:  już idę wpadłem tylko na chwilę . nadal stałam w tej samej pozycji  z tą samą miną i tą samą świadomością  że raczej nie pracuję w do końca normalnym miejscu  i z do końca normalnymi ludźmi   bo ochroniarze zamiast wynosić kolesia z klubu  na spokojnie przyglądali się sytuacji  cisnąć bekę z mojej zaskoczonej miny.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 4 kwietnia 2013

robiłam drinka, podczas gdy kumpel próbował opanować dziwną kłótnię dwóch klientów, wzywając ochronę. wpatrywałam się na szarpiących się kolesi, podśpiewując sobie jakiś utwór dj'a. już miałam podawać drinka jakiejś pannie, gdy wytrącił mi go z ręki koleś wpadający do mnie, za bar - dosłownie. stałam w szoku, nie mając pojęcia czy śmiać się, czy płakać. wszyscy spojrzeli w moją stronę, później zaś na gościa, który starał podnieść się i otrzepać z resztek zbitych kufli, które na Nim zostały. gdy już wstał, uśmiechnął się w moją stronę po czym z zawstydzeniem dodał: "już idę,wpadłem tylko na chwilę". nadal stałam w tej samej pozycji, z tą samą miną i tą samą świadomością, że raczej nie pracuję w do końca normalnym miejscu, i z do końca normalnymi ludźmi - bo ochroniarze zamiast wynosić kolesia z klubu, na spokojnie przyglądali się sytuacji, cisnąć bekę z mojej zaskoczonej miny. || kissmyshoes

o mdłości przyprawia mnie każda kolejna wizyta u lekarza  który z miną błagalną na twarzy  mówi mi:  dziewczyno zwolnij zmień swój tryb życia . dobija mnie spoglądanie na zegarek podczas biegania  i świadomość  że nie wytrzymuję już tyle czasu co wcześniej. do oczu podchodzą łzy  gdy co pół godziny robię przerwę podczas treningu  bo najzwyczajniej w świecie nie mogę złapać tchu. to tak strasznie trudne  gdy ambicja nie jest w stanie zaakceptować tego  że poprzeczka jednak jest postawiona za wysoko  a każdy kolejny trening  i przemęczenie  sprawiają  że będzie trzeba ją zniżyć  o wiele..    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 4 kwietnia 2013

o mdłości przyprawia mnie każda kolejna wizyta u lekarza, który z miną błagalną na twarzy, mówi mi: "dziewczyno zwolnij,zmień swój tryb życia". dobija mnie spoglądanie na zegarek podczas biegania, i świadomość, że nie wytrzymuję już tyle czasu co wcześniej. do oczu podchodzą łzy, gdy co pół godziny robię przerwę podczas treningu, bo najzwyczajniej w świecie nie mogę złapać tchu. to tak strasznie trudne, gdy ambicja nie jest w stanie zaakceptować tego, że poprzeczka jednak jest postawiona za wysoko, a każdy kolejny trening, i przemęczenie, sprawiają, że będzie trzeba ją zniżyć, o wiele.. || kissmyshoes

www.ask.fm waniilia PYTAJCIE :

waniilia dodano: 4 kwietnia 2013

www.ask.fm/waniilia PYTAJCIE :-*

http:  www.photoblog.pl loverapmusic 148036969 ucieczka do raju.html     CZASAMI SZUKAMY JAKIEGOŚ CYTATU POD ZDJĘCIE CZY NA OPIS NA GG  A WERTOWANIE CAŁEGO TEKSTU LUB SZUKANIE CZEGOŚ W GŁOWIE ZAJMUJE NAM DUŻO CZASU. ZNAJDZIECIE TU CYTATY  WYSZUKANE Z DANYCH PIOSENEK  POSEGREGOWANE. Z CZASEM MOŻE MOJE OPOWIADANIA. ZAPRASZAM. :

waniilia dodano: 4 kwietnia 2013

http://www.photoblog.pl/loverapmusic/148036969/ucieczka-do-raju.html CZASAMI SZUKAMY JAKIEGOŚ CYTATU POD ZDJĘCIE CZY NA OPIS NA GG, A WERTOWANIE CAŁEGO TEKSTU LUB SZUKANIE CZEGOŚ W GŁOWIE ZAJMUJE NAM DUŻO CZASU. ZNAJDZIECIE TU CYTATY, WYSZUKANE Z DANYCH PIOSENEK, POSEGREGOWANE. Z CZASEM MOŻE MOJE OPOWIADANIA. ZAPRASZAM. :*

Twój wpis przywołuje u mnie wspomnienia. olbrzymi talent! :  teksty waniilia dodał komentarz: Twój wpis przywołuje u mnie wspomnienia. olbrzymi talent! :) do wpisu 3 kwietnia 2013
Nie było mnie dwa tygodnie znikając bez śladu  Wina moja czy rodziców  nie mnie to osądzać. Zostałem do tego zmuszony  nie miałem innego wyboru  wiele przepłakanych nocy  złych myśli. Musiałem radzić sobie sam bez nikogo  Żyć z psycholami to niemiła sprawa  z szczególnie z tą myślą czy jak wrócę będziesz mnie jeszcze chciała. Wróciłem zobaczyłem ciebie  podszedłem przytuliłem cię  nie mogłem w to uwierzyć  ze szczęścia miałem łzę w oku  byłem szczęśliwy naprawdę szczęśliwy. Czekałaś na mnie  nie wiedziałaś gdzie jestem ale czekałaś  wtedy wiedziałem naprawdę  kochasz mnie  tak jak ja Ciebie...    skopiowane  ale nie podpisuję  wiem  że mogę to kraść.

waniilia dodano: 3 kwietnia 2013

Nie było mnie dwa tygodnie znikając bez śladu, Wina moja czy rodziców, nie mnie to osądzać. Zostałem do tego zmuszony, nie miałem innego wyboru, wiele przepłakanych nocy, złych myśli. Musiałem radzić sobie sam bez nikogo, Żyć z psycholami to niemiła sprawa, z szczególnie z tą myślą czy jak wrócę będziesz mnie jeszcze chciała. Wróciłem zobaczyłem ciebie, podszedłem przytuliłem cię, nie mogłem w to uwierzyć, ze szczęścia miałem łzę w oku, byłem szczęśliwy naprawdę szczęśliwy. Czekałaś na mnie, nie wiedziałaś gdzie jestem ale czekałaś, wtedy wiedziałem naprawdę, kochasz mnie, tak jak ja Ciebie... / [skopiowane, ale nie podpisuję, wiem, że mogę to kraść.]

cholernie mi miło! :  teksty waniilia dodał komentarz: cholernie mi miło! :* do wpisu 3 kwietnia 2013
cisza przed burzą. z nerwów zaciskam pięści czekając na powrót ojca  pewnie znowu ledwie trzymającego się na nogach. widzę smutne oczy matki krzątającej się po kuchni. jesteśmy samotne w tym bagnie  możemy uciec  ale nie chcemy zostawić go skazanego na śmierć.  wpada do domu. krzyk. trzask. kilka świeżo zmytych szklanek spada na podłogę. uspokajam mojego młodszego brata  tuląc go w ramionach. jestem zbyt dorosła. miłość. nie mam jej. żaden facet ze mną nie wytrzyma. wszystkich trzymam na dystans  próbuję nimi rządzić  nie pozwalam się ponieść. boję się. nie chcę żyć jak moja rodzicielka. nie było jeszcze takiego  który by to zrozumiał.

waniilia dodano: 3 kwietnia 2013

cisza przed burzą. z nerwów zaciskam pięści czekając na powrót ojca, pewnie znowu ledwie trzymającego się na nogach. widzę smutne oczy matki krzątającej się po kuchni. jesteśmy samotne w tym bagnie, możemy uciec, ale nie chcemy zostawić go skazanego na śmierć. wpada do domu. krzyk. trzask. kilka świeżo zmytych szklanek spada na podłogę. uspokajam mojego młodszego brata, tuląc go w ramionach. jestem zbyt dorosła. miłość. nie mam jej. żaden facet ze mną nie wytrzyma. wszystkich trzymam na dystans, próbuję nimi rządzić, nie pozwalam się ponieść. boję się. nie chcę żyć jak moja rodzicielka. nie było jeszcze takiego, który by to zrozumiał.

byłam w stanie rzucić wszystko  dosłownie wszystko   bo pracę  szkołę i wkurwionego faceta   tylko po to by czuwać nad Twoim zdrowiem. byłam w stanie nie spać osiemdziesiąt godzin  czuwając przy Twoim łóżku. byłam w stanie przesiadywać całe dnie na komendzie  modląc się  by Cię wypuścili. byłam  jestem i będę w stanie zrobić dla Ciebie wszystko   w końcu tylko Ciebie nazywam bratem.    kissmyshoes

kissmyshoes dodano: 3 kwietnia 2013

byłam w stanie rzucić wszystko, dosłownie wszystko - bo pracę, szkołę i wkurwionego faceta - tylko po to by czuwać nad Twoim zdrowiem. byłam w stanie nie spać osiemdziesiąt godzin, czuwając przy Twoim łóżku. byłam w stanie przesiadywać całe dnie na komendzie, modląc się, by Cię wypuścili. byłam, jestem i będę w stanie zrobić dla Ciebie wszystko - w końcu tylko Ciebie nazywam bratem. || kissmyshoes

cudowna jesteś! teksty waniilia dodał komentarz: cudowna jesteś! do wpisu 3 kwietnia 2013
z każdym cierpkim słowem moje serce łamało się na małe kawałeczki  a po rozstaniu rozpadło się. po czasie  On  próbował je skleić  niestety bezskutecznie. nie był na tyle wytrwały  więc porzucił swoją pracę w połowie. dni cierpienia mijały powoli. samotność uderzała do głowy. w ustach czułam smak szlugów pomieszanych z czerwonym winem. byłam przygaszona  a to o wiele gorsze niż załamanie. czekałam na szczęście nie robiąc nic. pijana wysłałam zaczepkę do przystojnego chłopaka. zaczarował mnie jego gust muzyczny. potem napisałam  również na rauszu. rozmawialiśmy całymi dniami. zaczęłam się uśmiechać. spotkania  jedno  drugie  piąte. zbliżyliśmy się do siebie. został moim bohaterem. wytrwale składał moją pikawę  zbierał tycie skrawki i dopasowywał je do siebie sklejając przy tym miłością.

waniilia dodano: 2 kwietnia 2013

z każdym cierpkim słowem moje serce łamało się na małe kawałeczki, a po rozstaniu rozpadło się. po czasie, On, próbował je skleić, niestety bezskutecznie. nie był na tyle wytrwały, więc porzucił swoją pracę w połowie. dni cierpienia mijały powoli. samotność uderzała do głowy. w ustach czułam smak szlugów pomieszanych z czerwonym winem. byłam przygaszona, a to o wiele gorsze niż załamanie. czekałam na szczęście nie robiąc nic. pijana wysłałam zaczepkę do przystojnego chłopaka. zaczarował mnie jego gust muzyczny. potem napisałam, również na rauszu. rozmawialiśmy całymi dniami. zaczęłam się uśmiechać. spotkania, jedno, drugie, piąte. zbliżyliśmy się do siebie. został moim bohaterem. wytrwale składał moją pikawę, zbierał tycie skrawki i dopasowywał je do siebie sklejając przy tym miłością.

mieliśmy iść na studia do Warszawy. miałam zostać dziennikarką  a Ty psychiatrą  po Twoich przeżyciach marzyłeś o tym zawodzie. planowaliśmy nasze wesele na plaży i zaręczyny w Moskwie. buntowaliśmy się dorosłym  nie raz musieliśmy uciec z domu by być razem. naszym jedynym wsparciem byli przyjaciele  oni ukrywali nas przed całym światem. bywało  że nie mogliśmy spędzać ze sobą czasu. tęskniliśmy. wyjechałeś bez pożegnania. czekałam dopóki nie wróciłeś. a potem poznałeś ją. była zielona  dosyć droga  ale dawała Ci szczęście. nie pyskowała i nie płakała z byle powodu. nie była zazdrosna. wybrałeś ją. poświęciłeś nas dla niej.

waniilia dodano: 2 kwietnia 2013

mieliśmy iść na studia do Warszawy. miałam zostać dziennikarką, a Ty psychiatrą, po Twoich przeżyciach marzyłeś o tym zawodzie. planowaliśmy nasze wesele na plaży i zaręczyny w Moskwie. buntowaliśmy się dorosłym, nie raz musieliśmy uciec z domu by być razem. naszym jedynym wsparciem byli przyjaciele, oni ukrywali nas przed całym światem. bywało, że nie mogliśmy spędzać ze sobą czasu. tęskniliśmy. wyjechałeś bez pożegnania. czekałam dopóki nie wróciłeś. a potem poznałeś ją. była zielona, dosyć droga, ale dawała Ci szczęście. nie pyskowała i nie płakała z byle powodu. nie była zazdrosna. wybrałeś ją. poświęciłeś nas dla niej.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć