 |
Czasem się zastanawiam, co bym zrobiła gdybym dostała drugą szansę na nowe życie? Czy popełniłabym błędy, których dziś żałuje ale które mimo wszystko wywołały uśmiech na mojej twarzy? A pytaniem nad którym zawsze się najdłużej zastanawiam jest, czy miałabym okazje Cię poznać i jak wyglądałoby moje życie bez Ciebie. Przeszlibyśmy obok siebie na ulicy, uśmiechając się niewinnie i nie mając pojęcia o tym, że kiedyś byliśmy wielką miłością?
|
|
 |
Nigdy nie chciałam się do niego przyzwyczajać. Nie chciałam go pokochać ani tego żeby krążył mi po głowie cały dzień. Nie miałam ochoty czekać co wieczór z telefonem w ręce na wiadomość od niego, starałam się nie cieszyć jak głupia gdy nazywał mnie 'najważniejszą'. Naprawdę nie chciałam się w nim zakochać.
|
|
 |
Tęsknie za Tobą. chociaż nigdy nie było "nas" i nigdy nie byłeś "mój".
|
|
 |
Ty jesteś tam, ja jestem tu. Nie mam pojęcia co u Ciebie, czy jesteś szczęśliwy, czy uśmiechasz się każdego dnia, jak się czujesz, jakie masz plany, dla kogo bije Twoje serce. Chciałabym wiedzieć, chciałabym zobaczyć Cię chociaż przez chwilę, żeby upewnić się, że nic Ci nie jest. że w przeciwieństwie do mnie jakoś dajesz radę.
|
|
 |
|
Chcę drinka. Chcę pięćdziesiąt drinków. Chcę butelkę najczystszego, najmocniejszego, najbardziej niszczycielskiego najbardziej trującego alkoholu na Ziemi.Chcę pięćdziesiąt butelek. Chce cracku, brudnego i żółtego i wypełnionego formaldehydem. Chcę kopę metamfy w proszku, pięćset kwasów, worek grzybków, tubę kleju większą od ciężarówki, basen benzyn tak duży, żeby się w nim utopić.Chcę czegoś wszystkiego czegokolwiek jakkolwiek ile tylko się da by zapomnieć.
|
|
 |
Nie da się przestać kochać. Uczucie z czasem może się osłabić ale nigdy nie przestaniemy kogoś kochać. Nie zapomnimy tak po prostu o wszystkich sytuacjach, gestach i słowach. Nie wymażemy z pamięci jego imienia, nadal będziemy pamiętać o jego kolorze włosów i oczu. Nawet za 10 lat siedząc w autobusie, czy będąc na spacerze z rodziną będziemy nadal mieć tą osobę w sercu. Jeśli kochaliśmy prawdziwie, to nigdy nie przestaniemy.
|
|
 |
Czułeś tak kiedyś jakby wszystko wkoło było takie ciężkie i przygniatało Cię w dół o wiele mocniej, ciężej niż sama grawitacja?Jakby nawet powietrze opadało Ci na ramiona i zmuszało swoją nadludzką siłą do położenia się na deski? Jakbyś zapadał się sam w sobie, w swoich ulubionych miejscach nie mogąc odnaleźć w nich tego co tak bardzo uwielbiałeś wcześniej? Czujesz zmęczenie osadzone na końcach Twoich rzęs, wpływające do Twoich oczu i sprawiające, że stawały się czerwone bardziej od malin, a pomimo tego nie mogłeś zmusić się do snu? Zamykasz oczy, przyciskasz je starannie i masz czerń przed oczami, czerń, która zamienia się w wspomnienia, które bolą bardziej niż mocny kop w brzuch. Wspomnienia, które ciążą Ci na barkach każdego dnia. Wspomnienia, które są ranami, których nie zagoi się nigdy. Bliznami, które zawsze pozostawią ślad, choćbyś nie wiem jakich kremów i maści używał. Zamaskujesz,ale już zawsze znajdziesz miejsce, gdzie one będą. Zniszczyło Cię tak krótkie słowo - wspomnienia.
|
|
 |
|
Gdybyś wiedział jak często brałam telefon do ręki, pisałam tego głupiego sms'a, że cię kocham, że jesteś dla mnie wszystkim i tak bardzo bym chciała żebyś wrócił, po czym kasowałam go i odkładałam telefon. Gdybyś wiedział jak często kiedy byłeś w pobliżu pragnęłam cię przytulić tak jak dawniej. Gdybyś wiedział jak często o tobie zapominałam, jednak chuj z tego wychodziło. Gdybyś wiedział jak ciągle obiecywałam sobie, że od jutra dam sobie radę, a jednak do dziś nie dałam. Gdybyś wiedział jak bardzo pragnęłam byś napisał do mnie zwykłe głupie 'siema'. Gdybyś wiedział jak często płakałam przez ciebie w poduszkę. Gdybyś wiedział jak często o tobie myślałam, praktycznie ciągle, bez żadnej przerwy. Gdybyś wiedział jak bardzo cię kochałam jednocześnie nienawidząc. Gdybyś wiedział ile stłukłam szklanek od naszego rozstania, z tej pierdolonej bezsilności. Gdybyś tylko to wiedział, ale przecież się nie dowiesz, nigdy. / charakterystycznie
|
|
 |
Mam serce wypełnione Tobą po brzegi.
|
|
 |
|
Jestem żywym dowodem na to, że może pęknąć serce. Z miłości i z nienawiści.
|
|
 |
Nie wiesz jak to jest budzić się a przed oczami mieć jego, siedzieć w szkole i uśmiechać się do wszystkich bo jesteś szczęśliwa, choć przez chwilę ale jesteś i to on jest tego powodem. Przytulać się do niego kiedy trzyma mnie w ramionach i czuć, że mam wszystko czego pragnęłam.
|
|
 |
proszę odezwij się, choć nie jesteś tego wart.
|
|
|
|