 |
nie wiesz jakie to uczucie toczyć bitwę o przegrane sprawy
|
|
 |
Pidżama party, twarz już boli mnie od śmiechu i mimowolnie pojawia się wspomnienie podobnych nocy sprzed roku czy dwóch lat. Gdzieś między atakami tej euforii była masa rozkmin, były pytania, opowieści, marzenia nieśmiało wypowiadane na głos. Wszystkim tym niepewnym wyznaniom przewodziła jeden człowiek - On. Szeptem mówiłam o wspomnieniach wcześniejszych wydarzeń. Obezwładniała mnie tęsknota. Życzenia. Miałam wtedy jedno, największe życzenie: mieć Go znowu. Dziś jest inaczej. Dziś zasypuje mnie wiadomościami. Dziś pachnę Nim i jestem szczęśliwa, najbardziej.
|
|
 |
Wymieniasz mi Jego mankamenty, tak jakbym w ogóle miała jakieś prawo mieć wyrzuty za to, co było, tym bardziej, że moje zachowanie nie odstawało na zbyt dużą skalę. Przedstawiasz mi zaciekle, o dziwo nie na piśmie, szereg Jego wad. Mówisz mi, jaki to nieidealny jest, jak wiele brakuje Mu do człowieka jaki marzy się Tobie, a ja uśmiecham się ironicznie - dobrze, kochanie, bo to dla mnie ma być najlepszy, nie dla Ciebie.
|
|
 |
Trzy miesiące temu? "I znów słyszę jego imię z Twoich ust, popierdoliło Cię", "rób co chcesz, ale wiesz jak to się skończy", "Twoja sprawa, lecz zobaczysz, będziesz cierpieć". Wszyscy, którzy wątpili w Niego, we mnie, w nas, w tą więź, w te uczucia - z wiernością wśród priorytetów, którą stawialiście pod największym znakiem zapytania, pierdolcie się.
|
|
 |
ojciec zawsze pił, matka zawsze płakała a ja zawsze się wstydziłam./deliberacja
|
|
 |
kolejna smutna twarz ze sklepu wychodzi z wódką
|
|
 |
oni nic nie widzą, ja widzę Ciebie taki jakim jesteś, mam dla ciebie wszystko, co najlepsze
|
|
 |
zesłał mi cię Bóg, bejbi, to jakiś cud jest w tym, chuj z tym że dziś jointy, jutro siwy dym, zresztą jakie to ma dzisiaj znaczenie? tylko kurz, kurz, bejbi – to nasze przeznaczenie
|
|
 |
nie ma takiego miejsca, gdzie nie moglibyśmy pójść, pośrodku puszczy nie puszczę, nie powiem 'puść', nie ma takiego miejsca, nie ma takiej możliwości TEN ŚWIAT JEST GŁODNY MIŁOŚCI
|
|
 |
chcę Ci dać, co najlepszego mam w sobie, nie wiem dlaczego to robię, pewnie dlatego, że to wciąż siedzi w mojej głowie
|
|
 |
jeśli nie masz wyboru pozostaje Ci przetrwać, jeśli masz przejebane to zęby zaciśnij nie płacz, nie masz wyboru musisz przeżyć z nadzieją na poprawę swego losu, to Twoje życiowe dzieło
|
|
 |
w środku gnije, Boże daj mi siłę bym wierzył bo zwątpiłem
|
|
|
|