 |
Jesteś moim wszystkim, ogarnij to w końcu.
|
|
 |
Uciszyłam w sobie tą małą dziewczynkę, gdzieś pomiędzy szóstym kieliszkiem, a czwartym papierosem.
|
|
 |
Chciała zobaczyć Jego miłość, a On poprosił, by zamknęła oczy.
|
|
 |
Jesteś moim wszystkim, ogarnij to w końcu.
|
|
 |
Może nie z dnia na dzień, ale zapomnę. Zapomnę o Tobie w najdrobniejszych detalach. Najpierw delikatnie zapomnę o Twoich charakterystycznych zachowaniach, a na końcu zapomnę całkowicie, nie będę nawet pamiętać tego, jak masz na imię.
|
|
 |
- Znowu ma inną . ? - Tak , znowu jedna z tych "na zawsze razem, skarbie''.
|
|
 |
Dałeś mi nadzieję, że będzie lepiej, a potem jak za przyciśnięciem jednego guzika wszystko zburzyłeś.
|
|
 |
Nie raz przeszło mi przez myśl, że to moja wina. Wiem, to banalne, ale jednak za każdym razem obwiniałam siebie, za każdą złą rzecz, która Ci się przytrafiła.
|
|
 |
Uwielbiałam, wprost kochałam gdy przy mówieniu Ci o mojej kolejnej wadzie odpowiadałeś, że to nic, że i tak będziesz mnie kochał.
|
|
 |
Nigdy nie przyznam Ci, że to przez Ciebie były te hektolitry wylanych łez, miliony nieprzespanych nocy. Nie dowiesz się, że to przez Ciebie znów zaczęłam palić i pić. Nie chcę, żebyś to wiedział. Wolę, jeśli masz mnie za silną i niezależną. Wolę, żebyś myślał, że wcale Cię nie potrzebuję.
|
|
 |
Jakiś głos szeptał do ucha ostatnią część wersu, że Ty i ja, że jak to tak i że to nie ma sensu..
|
|
|
|