 |
|
nie odbierzesz mi mojej ceny, jaką płacę za przyjaciół.
|
|
 |
|
rozpala mnie słońce, nie Ty kotku.
|
|
 |
|
chyba nadszedł ten czas, ale ja nie mogę coś złapać oddechu.
|
|
 |
|
wizualizacja szczęśliwych chwil chyba niszczy naszą zwariowaną rzeczywistość. tak, nie jestem już teraz niczego pewna.
|
|
 |
|
już nie wiem co mam zrobić, by móc leczyć się na chorobę zwaną TY.
|
|
|
|