 |
I tak cudownie jest mi, kiedy piszemy ze sobą, jakby nigdy nic się nie stało...
|
|
 |
I kolejny mój związek spieprzony przez uczucie do Ciebie. Teraz jesteś zadowolony, że nie umiem być tak szczęśliwa jak Ty? *.*
|
|
 |
I dopiero gdy zaczęła go olewać, nie zauważać krótko mówiąc mieć do w dupie. On sobie o niej przypomniał.
|
|
 |
Trudno zapomnieć o kimś kto dał Ci tak dużo do zapamiętania.
|
|
 |
Nie chcę pierdolić bzdur jak masz żyć i co robić
Niektórzy z nas już za życia kopią sobie groby
Mijają doby, nie jesteś już taki młody
Beztroska zamieniła się w walkę o dobrobyt .
|
|
 |
Znów pod koniec miesiąca brakuje kilku stów
To powtarza się tak często jak pełnia i nów.
|
|
 |
Jest przecież miłość
Wierzę w to
Jeszcze zbuduję dla niej dom
Przytul mnie, przytul
Tak aby Bóg
Mym słowom znów zaufać mógł.
|
|
 |
Tylko o jedno proszę Cię
Przed samotnością obroń mnie
Ty jedna wiesz jak bardzo chcę
W twych dłoniach ukryć się .
|
|
 |
Whisky moja żono, jednak Tyś najlepszą z dam
Już mnie nie opuścisz, nie, nie będę sam
Mówią whisky to nie wszystko, można bez niej żyć
Lecz nie wiedzą o tym ludzie,
Że najgorzej w życiu to,
To samotnym być, to samotnym być .
|
|
 |
Gdy to wszystko skończy się
Ciebie już nie będzie
I nie będzie dawno mnie...
|
|
 |
To już minęło, te czasy, ten luz
Wspaniali ludzie nie powrócą,
Nie powrócą już! .
|
|
 |
Dużo bym dał, by przeżyć to znów
Wehikuł czasu to byłby cud
Mam jeszcze wiarę, odmieni się los,
Znów kwiatek do lufy wetknie im ktoś.
|
|
|
|