|
Chciałabym wiedzieć co czuję, chciałabym być tego pewna. Męczy mnie ta niepewność, męczą mnie myśli, że jestem rozpieszczoną gówniarą, która tak mistrzowsko bawi się uczuciami innych. Zimna suka.
|
|
|
Mam przy sobie faceta, który jest wręcz ideałem, nie palący, nie pijący, wszystkie złe nałogi są Mu bardzo dalekie. w każdej chwili przy mnie jest, wspierając mnie i okazując mi uczucie. Co z tego, jeśli ciągnie mnie do zupełnego przeciwieństwa.
|
|
|
Gdybym tylko mogła wtulić się w Ciebie jak wtedy. Gdybym tylko mogła przyłożyć głowę do Twojej klatki piersiowej i poczuć Twoje dlonie na mojej talii. Gdybym tylko mogła, oszalałabym ze szczęścia.
|
|
|
Mija rok i pewnie minie następny, a Ty wciąż będziesz.. pragnieniem, wspomnieniem. Śnieg stopnieje, zacznie się budzić przyroda, później słońce będzie ogrzewało nas 30stopniami, opadną liście, znów spadnie śnieg i znów stopnieje. I tak w kółko. Wszystko będzie przychodziło i odchodziło, bez Ciebie. Tak samo jak moje uczucia. Raz będą chłodne, raz będą spalały mnie od środka, ale i tak wrócą.
|
|
|
Kiedy byłeś przy mnie, czułam się taka bezpieczna, szczęśliwa, kochana. Nic więcej nie chciałam, o niczym nie marzyłam więcej, oprócz tego abyś został ze mną na zawsze. Dzisiaj chce zapomnieć o każdym dniu z Tobą, o każdej pięknej chwili. To jest moje dzisiejsze marzenie.
|
|
|
To co kiedyś lubilam be ciebie mnie niszczy
|
|
|
Niby nie dlugo niby czas szybko leci niby będzie wszystko dobrze moze niby,jakby sie nic nie stalo kurwa ile mozna udawać i ile moze byc na niby
|
|
|
Jeszcze chyba nigdy nie czulam sie taka pusta w srodku , zapomnialam jak powinno sie zyc i chyba juz kompletnie nie wiem czego chce, wszystko jest inne bez ciebie wszystko jest niczym
|
|
|
I znowu to samo chyba nigdy sie,nie skonczy
|
|
|
|
I choć nie byłam zakochana mam złamane serce, złamał mi je świat, łzy na mojej poduszce wyschły, moja głowa mówi "odejdź od niego, bo Cię skrzywdzi" a ja nadal mam Twoje ciało na sobie i nie chcę Cię wypuścić, od dawna za bardzo się łamie przed Tobą i mówię sobie, że nie ale znów do Ciebie idę choć nie masz tyle czasu ile potrzebuje, nie poprawiło się u mnie, wciąż jest źle choć teraz częściej wychodzę do ludzi, a dni nadal mi się wleką i czekam na swój koniec, siedzę w ciemnym pokoju a smutki we mnie są coraz większe i nie umiem przestać być linią graniczącą ze spokojem i bólem, jestem pustostanem tylko moja głowa o Tobie myśli i znowu mi źle, bo jesteś ostatnią osobą o której powinnam myśleć, ale wczoraj pięknie wyglądałeś, nie mogę Cię oglądać, nie mogę Cię czuć, eksploduje od tego, nie wytrzymam, rozpadnę się, na pewno, schowam się pod kołdrę, nie każ mi stąd wychodzić, chcę tu zostać i się otrząsnąć, za dużo we mnie bólu i ciągle jestem skrzywdzona, nieprzygotowana do życia.
|
|
|
najbardziej boli pustka. brak czegoś, co zawsze było Nam dobrze znane. to pomijanie czegoś, co dotąd znaczyło bardzo dużo. to omijanie miejsc, które mają Nam przypomnieć. to brak komunikacji z osobami, które lubią wspominać. to brak jakiegokolwiek życia , gdy ciągle mijamy się z prawdą lub staramy się jej uniknąć. to ból jaki sobie sami sprawiamy i kwestia przyzwyczajenia, kiedy sami w sobie staniemy się masochistą.
|
|
|
Szczerość może i boli, ale przynajmniej wiesz na czym stoisz.
|
|
|
|