 |
` tak to już jest prawda jest tylko jedna
nie owijaj w bawełnę przejdź prosto do sedna
pamiętaj fakt to fakt, a brednia to brednia
jedna jest racja tak jak miłość jest jedna.
|
|
 |
` Kiedy powiedzialas jakas nieistotna glupote a wszyscy smiali sie przez miesiac.Kiedy chcesz odpoczac a nagle wszyscy mają jakiś interes.Kiedy sądziłaś , ze jestes w czyms dobra a nie zrobilas na nikim wrażenia.
REAKCJA OTOCZENIA :/
|
|
 |
` Uodpornienie na 'dasz radę'. Alegria na 'będzie dobrze'. Wstręt do 'wszystko się ułoży'. Awersja na 'nie martw się'.
|
|
 |
płakałam, bo skoro łzy są mechanizmem obronnym oka myślałam, że i mnie zapewnią ochronę i wszystkie kłopoty znikną.
|
|
 |
w tym zwariowanym świecie miłość kończy się zanim się zacznie.
|
|
 |
` zyje w czasach , gdzie bycie wiernym jest prawie tak samo trudne , jak dotknięcie reką słońca.
|
|
 |
z powietrza na szczytach mojej wyobraźni,
w poświacie stu księżyców.
z sufitem na podobieństwo nocy,
w poświacie stu niemych księżyców.
|
|
 |
` Myślałeś - kocha beze mnie nie będzie potrafił żyć
Nie zdradzi, będzie ją ostro sumienie gryźć
Gówno prawda, to tylko Twoja wizja w tym temacie
W tobie miałam ciężar a oparcie mam w bracie.
|
|
 |
W realnym życiu Kopciuszek nie spotka Księcia, bo nawet nie dotrze na bal. Śpiąca Królewna nie doczeka pobudki. zwiędnie i zaśnie na zawsze. Leśniczy uratuje Czerwonego Kapturka, by go niecnie wykorzystać i wysłać do lasu do pracy. Małgosia sprzedaje narkotyki, bo nie może i nie chce znaleźć drogi do rodzinnego domu, a Jaś na gigancie kupczy własnym ciałem na Dworcu Centralnym. Calineczka za szminkę i tusz do rzęs obsługuje mężczyzn na klatce ewakuacyjnej centrum handlowego. -Przerwała nagle wyliczankę, by po chwili dokończyć cicho: -Tak wygląda życie z bliska...
|
|
 |
Lubię Twój zapach. Zawsze wydawało mi się, że tak pachnie szczęście.
|
|
 |
Dlaczego ona nigdy nie wiedziała czego chce? Bała się wszystkiego, może dlatego, że za dużo w życiu przeszła. Chciała zaznać szczęścia, bo nie chciała być dłużej nieszczęśliwa. Aż w końcu przyszedł ktoś, kto pokochał ją jaka była. Lecz ona się bała. Wiedziała, że wraz z miłością idzie nieszczęście, a tego się właśnie bała. Nie chciała być nieszczęśliwa.
|
|
 |
Dla koleżanek zawsze było miejsce na jego kolanach - w wersji dla mnie zawsze był zmęczony
|
|
|
|