 |
Czy możemy poznać samych siebie nie usłyszawszy, co inni o nas myślą?
|
|
 |
Mądra dziewczyna całuje, ale się nie zakochuje, słucha, ale nie wierzy, odchodzi, zanim zostanie porzucona.
|
|
 |
nie mogę powiedzieć, że Cie uwielbiam, bo było by to kłamstwo, po prostu moje ciało dziwnie reaguje na Twój widok, one tak jakby Cię pragnęło czy coś.
|
|
 |
znów jestem silna. nie działają na mnie twoje gorące, zwalające z nóg spojrzenia. przechodzę obojętnie, gdy tylko cię zobaczę. już nie odwracam pesząco wzroku na twój widok. jestem silna i umiem być wobec ciebie obojętna. przyznam, że prawie nie obchodzi mnie co teraz robisz, czy jest ci smutno, czy źle. oduczyłam się twoich uczuć, teraz potrafię patrzeć na świat z perspektywy przeciętnego człowieka. odkochałam się.
|
|
 |
Idealny mężczyzna nie pali, nie pije, nie robi zakładów, nie sprzecza się i nie istnieje.
|
|
 |
Usiadła na zimnej, marmurowej podłodze, włożyła słuchawki do uszu, zapaliła papierosa i wzięła telefon do ręki. Zaczęła czytać wiadomości od niego. Z każdym nowo otwartym sms'em, do jej oczu wracało coraz więcej wspomnień. Przez długie godziny czytała jego kłamstwa, łzy napływały jej do oczu z coraz większą częstotliwością, była zbyt słaba, aby usunąć wspomnienia, którymi dławiła się co dnia. Żyła przeszłością, żyła nim, pomimo tego, że kłamał, pomimo tego, że ją zostawił.
|
|
 |
Ból fizyczny ma w sobie to dobrego, że jeśli przekroczy pewną granicę, zabija. Ból psychiczny, kiedy boli nas serce, zabija nas codziennie od nowa, jednak dalej żyjemy.
|
|
 |
Nauczyłam się chować pragnienia, by nikt mi ich już nie zabierał. Nie myślałam, że jeszcze kiedyś może być tak trudno... I tak ciężko. Przestałam myśleć o raju, nie szukam miłości. Nie łudzę się. Nie chcę dłużej czekać na coś, co nigdy nie będzie miało miejsca.
|
|
 |
Krzyczę, gdy proszą mnie o cisze. Milczę, gdy mnie o coś pytają. Kłamię, gdy błagają o szczerość. Nienawidzę, gdy mnie kochają. Biję, gdy ktoś próbuje mnie przytulić. Gardzę bogatymi. Okradam biednych. Obwiniam niewinnych. Chwalę zdrajców. By wszystkim pokazać ich lustrzane odbicie, sprowokować ich do szukania tego, czego we mnie nie mogą znaleźć, Bo ludzie widzą to co chcą zobaczyć
|
|
 |
moja samoocena i tak jest zjebana przez to , co się dzieje . ale oni muszą ją jeszcze bardziej zjebać . muszą żartować , nabijać się i mówić , że umiem się tylko obrażać . i wreszcie wstaję , rzucam książkę którą aktualnie czytam i wychodzę z tego pokoju . za mną wszyscy wybuchają śmiechem . potykam się na schodach i klnę cicho pod nosem . śmiech jest coraz głośniejszy . rzucam się na łóżko , a po chwili ktoś wchodzi do pokoju i wyrzuca mi , że .. że umiem się tylko obrażać .
|
|
 |
` Widzisz we mnie kogoś kim nie jestem , uwierz. A moje słowa są tak miękkie gdy czuje. Moje uczucia są tak giętkie gdy ufam. A w moim sercu strach gdy się odsuwam.Chcesz w moich oczach wiedzieć ufność nie zawiesc , a nie kogos kto potrafi tylko ranic.Moge przeprosić za wszystkie te krzywdy. Nie cofnę czasu , nie zranie tak innych. Sama się pogubiłam już nie patrzę Ci w oczy , bo sama to spieprzyłam teraz i mnie to boli. Żrenice są zbyt senne , już nie chce tego zmieniać i mogę tylko czuć , popadać w letarg. Nie będę mówić tego na głos , bo nie chce , ale zrozumilam , ze to było cenne. Nie wróce w przeszłość , nie zmienie tych zdarzen. Juz teraz wiem , ze nic nie znaczę.
|
|
 |
I w pewnym momencie pada kilka nie potrzebnych słów. Nie wiesz co powiedzieć, nagle nie wiesz dokąd iść, nie wiesz nawet co pomyśleć
|
|
|
|