 |
Przetrwać to wszystko, dojść do happy end'u
|
|
 |
Things do not change; we change and post a status update about it.
|
|
 |
|
Myślałam, że może jednak będziesz chciał jeszcze raz o mnie zawalczyć, że przypomni Ci się wszystko to, co było między nami na samym początku. Wierzyłam, że zatęsknisz tak bardzo, że zrobisz, co tylko w Twojej mocy abym znów była tylko z Tobą. Nie sądziłam jednak, że aż tak bardzo się pomylę, że jednak Ty w pewnym momencie stwierdzisz, że to wszystko nie jest najlepszym pomysłem. Nie spodziewałam się, że tak łatwo odpuścisz, że machniesz ręką i nie zrobisz nic wiedząc, że mimo wszystko ja nadal jestem, kocham i czekam na Ciebie. Uświadomiłam sobie, że teraz nie będzie już nic, a to boli tak mocno jakbyś po raz kolejny tak po prostu ode mnie odszedł i znów złamał mi serce na pół. / napisana
|
|
 |
Tu opisze ci ten nastrój, w poszukiwaniu szczęścia
Pomocna dłoń nie uschnie, wyczulona na podejścia
Umysłem, rożne przejścia, pokusy i zaklęcia
Klatki te same, ludzie wciąż szukają szczęścia
|
|
 |
kocham codzienność też puszczają mi nerwy kocham piękne chmury kocham kolor nieba kocham dobre słowo wiem tego ci trzeba
|
|
 |
Kocham pierdolone promienie słoneczne z każdym dniem jest ich mniej kurwa wiej jebany wietrze.
|
|
 |
'idę z nadzieją przez każdy kolejny dzień, w duszy z nadzieją, mniej więcej po szczęście gdzieś' :)
|
|
 |
Nadzieja głupich matka, jak dryfująca tratwa, ryzyko wzrasta im większa stawka,
zwłaszcza wtedy kiedy do stracenia masz więcej niż sam posiadasz, wszystko albo nic jak obstawiasz?
|
|
 |
I to nie jest wcale kwestia zerwanych łączy
Że nie możemy się dogadać kiedy gniew się włączy
Mimo że pamiętam jedne i drugie
Dobre i złe chwile przepalane szlugiem
Romantyczne spacery i te nocą po wódę
Wciąż nie wiem gdzie zgubiliśmy to co wywalczone z trudem
Późne wieczory i wczesne poranki na kanapie
Seks przy ostrym dance-hallu po kłótniach przy ciężkim rapie
Potem zaskoczenie, że to już na tym etapie
Chociaż żadne z nas nie przypuszczało że się na to złapie
Niestety nasza prawda dała się pokonać plotkom
Wiesz nie każde historie się tutaj kończą słodko
Dzisiaj powieszę na balkonie coś choćby zmokło
Tylko po to żeby znów nie patrzeć na jej okno...
|
|
 |
Bo jej drugie imię to femme fatale
I rządzi tym wszystkim jak generał
Z zasady serce twarde jak stal
|
|
 |
Ty pasujesz do mnie mała jak do tonicu gin
Ej daj się pokochać, przestań walić focha
Nie kupiłem ci kwiatów, ale ci napisałem rym
Nie odbierasz telefonu, nie otwierasz mi drzwi
|
|
 |
Uśmiech mekką, rozstanie gehenną
Jesteś moją kokainą
|
|
|
|