głupie teksty, śmieszne teksty, opisy gadu-gadutwój portal społecznościowy

Teksty znajomych użytkownika masochistkawspomien

ich zdziwienie  kiedy piszą do mnie jak gdyby nigdy nic witając się z dwukropkiem i gwiazdką  na co ja odpowiadam pytaniem o to kim są. oczywiście  w odpowiedzi wykrzywiona minka  i koniec konwersacji. dopiero pytając kumpeli o numer cieszę się jedynie  że jednak nie miałam zapisanych w kontaktach tak bezwartościowych osób.

definicjamiloscii dodano: 26 sierpnia 2011

ich zdziwienie, kiedy piszą do mnie jak gdyby nigdy nic witając się z dwukropkiem i gwiazdką, na co ja odpowiadam pytaniem o to kim są. oczywiście, w odpowiedzi wykrzywiona minka, i koniec konwersacji. dopiero pytając kumpeli o numer cieszę się jedynie, że jednak nie miałam zapisanych w kontaktach tak bezwartościowych osób.

a wieku 15 lat będziesz pieprzyć sie z 40 letnim kolesiem  który mógłby być Twoim ojcem  dziwko!

alisja-aj dodano: 26 sierpnia 2011

a wieku 15 lat będziesz pieprzyć sie z 40-letnim kolesiem, który mógłby być Twoim ojcem, dziwko!

świadomość tego  że mając Go przy boku już przez setki dni   teraz Go tracę. tracę Jego namacalną postać  czasem będzie dostępny przez kabel  a Jego głos co wieczór rozniesie się jedynie w słuchawce telefonu  i tyle. zniknie pewność  że następnego południa już Go zobaczę  przytulę  moje wargi musną Jego. chciałam zatrzymać Go przy sobie  jednak wiedziałam  że już postanowił.   wrócę.   szeptał w moje włosy  po czym na pożegnanie pocałował mnie w czoło i ruszył do bramek ściskając w ręku bilet na samolot. a mi? samoistnie zaciskało się serce  kiedy obserwowałam  jak idzie ku przyszłości  beze mnie u boku. jak Jego kroki zmierzają w przeciwną stronę do moich.

definicjamiloscii dodano: 26 sierpnia 2011

świadomość tego, że mając Go przy boku już przez setki dni - teraz Go tracę. tracę Jego namacalną postać, czasem będzie dostępny przez kabel, a Jego głos co wieczór rozniesie się jedynie w słuchawce telefonu, i tyle. zniknie pewność, że następnego południa już Go zobaczę, przytulę, moje wargi musną Jego. chciałam zatrzymać Go przy sobie, jednak wiedziałam, że już postanowił. - wrócę. - szeptał w moje włosy, po czym na pożegnanie pocałował mnie w czoło i ruszył do bramek ściskając w ręku bilet na samolot. a mi? samoistnie zaciskało się serce, kiedy obserwowałam, jak idzie ku przyszłości, beze mnie u boku. jak Jego kroki zmierzają w przeciwną stronę do moich.

wyciągałam Go z imprezy całego zlanego chwiejącego się na boki  dzwoniłam po taksówkę i kładłam Go w swoim łóżku pilnując póki nie zasnął  a następnie zajmując kanapę w salonie. robiłam Mu rano mocną czarną kawę opowiadając miniony dzień jednocześnie nie przepuszczając przez gardło żalu  jaki miałam o Jego zachowanie. wymyślałam Mu wymówki dla rodziców   że został u mnie na noc  bo ogarnialiśmy jakieś filmy  czy zwyczajnie się zasiedział. zawsze przyjmowałam Go z otwartymi ramionami  tak aby miał pewność  że bezwarunkowo może na mnie liczyć. ja  ta egoistka  która nie widzi nic poza czubkiem swojego nosa  w Jego mniemaniu.

definicjamiloscii dodano: 26 sierpnia 2011

wyciągałam Go z imprezy całego zlanego chwiejącego się na boki, dzwoniłam po taksówkę i kładłam Go w swoim łóżku pilnując póki nie zasnął, a następnie zajmując kanapę w salonie. robiłam Mu rano mocną czarną kawę opowiadając miniony dzień jednocześnie nie przepuszczając przez gardło żalu, jaki miałam o Jego zachowanie. wymyślałam Mu wymówki dla rodziców - że został u mnie na noc, bo ogarnialiśmy jakieś filmy, czy zwyczajnie się zasiedział. zawsze przyjmowałam Go z otwartymi ramionami, tak aby miał pewność, że bezwarunkowo może na mnie liczyć. ja, ta egoistka, która nie widzi nic poza czubkiem swojego nosa, w Jego mniemaniu.

a książę na białym koniu? niech odda konia i spierdala   chcę Ciebie.

definicjamiloscii dodano: 26 sierpnia 2011

a książę na białym koniu? niech odda konia i spierdala - chcę Ciebie.

nie miał przypału  przecież dał mu tylko kilka razy w pysk  za to  że nazwał ją 'dziwką'. wiedział  że dobrze zrobił  nie żałował. chciał jej udowodnić  że nie jest byle kim. złamał mu nos  a po kilku tygodniach przyszło powiadomienie z sądu. tamten miał kasiastego ojca i wszystko co chciał. on musiał na wszystko sam zapracować  nie miał nic  prócz ojca pijaka i matki pracującej na trzy etaty z czwórką dzieci na głowie. chciał zaistnieć  poznać nowych ludzi. a ona po prostu go pokochała. za to jaki był  a nie ile miał w portfelu.już był kimś więcej niż 'śmieciem'.

alisja-aj dodano: 25 sierpnia 2011

nie miał przypału, przecież dał mu tylko kilka razy w pysk, za to, że nazwał ją 'dziwką'. wiedział, że dobrze zrobił, nie żałował. chciał jej udowodnić, że nie jest byle kim. złamał mu nos, a po kilku tygodniach przyszło powiadomienie z sądu. tamten miał kasiastego ojca i wszystko co chciał. on musiał na wszystko sam zapracować, nie miał nic, prócz ojca pijaka i matki pracującej na trzy etaty z czwórką dzieci na głowie. chciał zaistnieć, poznać nowych ludzi. a ona po prostu go pokochała. za to jaki był, a nie ile miał w portfelu.już był kimś więcej niż 'śmieciem'.

nigdy mnie nie przytulisz. nie pocałujesz. nie powiesz  że kochasz bez opamiętania. nie będziesz bił sie ze mną  tak jak w tym filmie. przecież mi nikt nie powiem 'kocham Cie'  oprócz mamy oczywiście

alisja-aj dodano: 25 sierpnia 2011

nigdy mnie nie przytulisz. nie pocałujesz. nie powiesz, że kochasz bez opamiętania. nie będziesz bił sie ze mną, tak jak w tym filmie. przecież mi nikt nie powiem 'kocham Cie', oprócz mamy oczywiście

nie chcę  by ten ból zniknął.   to ostatnia rzecz jaka mi po Tobie została.

zozolandia dodano: 25 sierpnia 2011

nie chcę, by ten ból zniknął. to ostatnia rzecz jaka mi po Tobie została.

 pytasz  czy nie chciałabym ostatni raz pocałować Twoich namiętnych ust? czy nie chciałabym powiedzieć Ci ostatni raz żegnaj i mocna przytulić? daj spokój!........ oczywiście że bym chciała!

alisja-aj dodano: 24 sierpnia 2011

-pytasz, czy nie chciałabym ostatni raz pocałować Twoich namiętnych ust? czy nie chciałabym powiedzieć Ci ostatni raz żegnaj i mocna przytulić? daj spokój!........ oczywiście że bym chciała!

i wchodzę w strefę kolejnych sześćdziesięciu sekund bez Ciebie. bez oddechu.

definicjamiloscii dodano: 24 sierpnia 2011

i wchodzę w strefę kolejnych sześćdziesięciu sekund bez Ciebie. bez oddechu.

  a jeśli któregoś zimowego poranka wzejdzie słońce? ocieplające wszystko i rażące w oczy  niczym to letnie?   zagadnęłam rysując kamykiem po chodniku.   to tak jak my  prawda?   dodałam nie czekając na odpowiedź. spojrzał na mnie z wyrzutem  a następnie opierając się na ręce usiadł na nierówno ułożonej kostce.   ja i Ty.   poprawił mnie mimowolnie. zgarnęłam włosy z twarzy.   nie... nie poprawiaj mnie. ja wiem. ale my  chodziło mi o nas. to nierealne  tak?   wychrypiałam drżącym głosem. i choć do ostatniej sekundy serce zaciskało się z nadzieją  On przytaknął jedynie kiwnięciem głowy.

definicjamiloscii dodano: 24 sierpnia 2011

- a jeśli któregoś zimowego poranka wzejdzie słońce? ocieplające wszystko i rażące w oczy, niczym to letnie? - zagadnęłam rysując kamykiem po chodniku. - to tak jak my, prawda? - dodałam nie czekając na odpowiedź. spojrzał na mnie z wyrzutem, a następnie opierając się na ręce usiadł na nierówno ułożonej kostce. - ja i Ty. - poprawił mnie mimowolnie. zgarnęłam włosy z twarzy. - nie... nie poprawiaj mnie. ja wiem. ale my, chodziło mi o nas. to nierealne, tak? - wychrypiałam drżącym głosem. i choć do ostatniej sekundy serce zaciskało się z nadzieją, On przytaknął jedynie kiwnięciem głowy.

zawróćmy  przecież zostawiliśmy tam szczęście.

definicjamiloscii dodano: 24 sierpnia 2011

zawróćmy, przecież zostawiliśmy tam szczęście.

Moblo.pl
Użytkownicy
Reklama
Archiwum
Kontakt
Regulamin
Polityka Prywatności
Grupa Pino
Reklama
O Grupie Pino
Kontakt
Polecane strony
Transmisja Live
Darmowe galerie i hosting zdjęć