 |
- Zrobię wszystko, żebyś wróciła. - A co zrobiłeś, żebym została?
|
|
 |
Gdy dorosnę najpierw chcę mieć syna potem córkę . Wtedy syn będzie bił każdego kto sprawi, że moja mała dziewczynka zapłacze.
|
|
 |
Ona w opisie : Mam nadzieję, że w przeciwieństwie do mnie śpisz w nocy. Po chwili Jego opis : On spać nie może, bo Ją nadal kocha.
|
|
 |
Pamiętam wszystkie słowa, wszystkie. I to dlatego nie potrafię uwierzyć, że się rozpadliśmy. Przecież przyszłość miała wyglądać zupełnie inaczej. / napisana
|
|
 |
A wieczorami zastanawiam się jak mam przeżyć kolejny dzień, w którym nie ma Ciebie. / napisana
|
|
 |
Zawsze bałam się wielu rzeczy w swoim życiu, ale po jego odejściu boję się jeszcze bardziej. Boję się, że sobie nie poradzę, że zawsze będę tkwiła w tej nicości pozbawionej jakiegokolwiek sensu. Boje się, że nie będę potrafiła żyć jak dawniej. Boję się, że nie będę potrafiła szczerze się uśmiechać i kontrolować łez. Boję się, że już nie pokocham, że nikogo nie dopuszczę do siebie, bo zawsze na pierwszym miejscu będzie on, nawet pomimo tego, że jego już nie ma. Boję się, że zmarnuje sobie całe życie. / napisana
|
|
 |
Już tak dawno nie widziałam Twojego uśmiechu. Tego, który tak bardzo mnie zaintrygował. Tego, w którym się zakochałam. Tego, który sprawiał, że najgorszy dzień zamieniał się w raj na ziemi. / napisana
|
|
 |
Jeśli nadal coś do mnie czujesz, powiedz to, teraz. Masz godzinę. Równiutko o godzinie 00:00 zapomnę o Tobie bądź zatracimy się w sobie bez pamięci. Jeśli powiesz 'i still love you' dopilnuję byśmy byli razem, jak to mówią na dobre i na złe. Będziemy jedną z najbardziej zakochanych w sobie bez pamięci par. Jeśli jednak stchórzysz wiedz, że już takiej okazji więcej nie będzie, więc od razu możesz spakować swoje rzeczy i wyjechać, z dala od mnie. ale bez pożegnania. nikt nie lubi pożegnać. zwłaszcza moje serce. tak bardzo się wtedy wzrusza.
|
|
 |
I to już rutyna. Od kiedy pamiętam noc w noc kradniesz mi sny.
|
|
 |
bo chcę Cię z każdą wadą, nic nie zmienię,
mój narkotyku, mój tlenie
|
|
 |
Kurwa, zrozum to kretynie, że Cię kocham i wróć, a razem przemierzymy, jeżeli tylko będzie trzeba, nawet i piekło. / napisana
|
|
 |
Wiesz, może zniosłabym twoje odejście gdybym była pewna, że jesteś szczęśliwy, że teraz kiedy siedzę i myślę o Tobie, Ty właśnie tryskasz radością beztrosko. Może zaakceptowałabym ten przeszywający, rozrywający ból po lewej stronie, gdybym miała tą pewność, że nic nie sprawia, że lecą łzy z Twoich oczu. Może mogłabym udawać, że daję sobie radę, gdybym wiedziała co u Ciebie. Wciąż zastanawiam się co u Ciebie, czy wstajesz z uśmiechem i z nim kładziesz się? Czy potrzebujesz chociaż trochę mnie, by Ci pomóc, lub kiedykolwiek innej, bo łzy ciekną znowu? Wciąż sprawdzam Twoje opisy, niepokój wzrasta. Wciąż hamuję się przed napisaniem do Ciebie - Masz być szczęśliwy, ze mną nie jesteś, przy mnie. Chciałabym napisać do Twoich przyjaciół, lecz przecież mam zakaz wtrącania się do Twojego życia. Wariuję. Kompletnie. Dobrze wiesz ile dla mnie znaczysz.
|
|
|
|