 |
Bliskim mów, gdyby pytali, że chwilowo zmieniałam adres, że w niebie leczę duszę z silnego przedawkowania rzeczywistości.
|
|
 |
zanim nareszcie uwierzę,
że mnie nie kochano, po prostu
|
|
 |
Mój świat złamał się na dwie połowy - tą złą i tą jeszcze gorszą.
|
|
 |
` mówiłeś , że kochasz ..
- bo kocham , ale na swój sposób . < 3
|
|
 |
` nigdy już nie usłyszysz tych dwóch słów ode mnie ..
-jakich ?
` .. Kocham Cię .. < 3
|
|
 |
` Ejj .. kolego ! sprawiłeś ,że nawet ściana mi odpowiada . < 3
|
|
 |
` Odpadłam z gry . Kończe to , życie on , off .Poszłam złą drogą .
|
|
 |
Bujaj się z przyjaciółmi
Udawaj twardego kiedy jesteś z nimi, tak jak oni
Miej normalną twarz gdy kłamiesz
Zawsze miej alibi
To czego nie wie nie złamie jego serca
|
|
 |
A co gdybym ja..
Robiła różne rzeczy na boku?
Doprowadzała ciebie do płaczu?
Czy wtedy zasady by się zmieniły?
Czy może dalej by się liczyły?
Jeśli bawiłabym się tobą jak zabawką?
Czasami chciałabym zachowywać się jak facet. ;P
|
|
 |
Niewinność i nieuchronny grzech.
Gotowe łzy przechodzące w śmiech.
|
|
 |
Pod pewnymi względami dorastamy. Zakładamy rodziny, bierzemy śluby i rozwody. Ale wciąż mamy te same problemy, co wtedy, gdy mieliśmy 15 lat. Nieważne, jacy jesteśmy wysocy i ile mamy lat. Wciąż się potykamy. Ciągle mamy wątpliwości i jesteśmy zawsze młodzi.
|
|
 |
Słyszałam, że można dorosnąć. Ale nigdy nie spotkałam nikogo, komu by się to udało. Bez oparcia w rodzicach łamiemy wszystkie zasady, jakie dla siebie ustanowiliśmy... Reagujemy furią, kiedy sprawy nie idą po naszej myśli... Szepczemy w ciemności naszym przyjaciołom sekrety... Szukamy pocieszenia wszędzie, gdzie się da. I mamy nadzieję wbrew całej logice, wbrew całemu doświadczeniu. Jak dzieci – nigdy nie tracimy nadziei.
|
|
|
|