 |
"Może ty mi pomożesz, gdy świat mój nagle legnie w gruzach
Powiedz, czy mi się uda znaleźć spokój w życia trudach?"
|
|
 |
"O tak niewiele cię dzisiaj proszę
I uwolnij od bagażu, który na plecach noszę
Z życia dużo już wyniosłem, więc przestań mnie doświadczać
Nie chcę tak do końca walki z problemami staczać..."
|
|
 |
"Czemu w ludzi tłumie jest tyle krzywdy?
Czemu tego tyle?"
|
|
 |
''I myślę ile jeszcze mam kredytu w twoim sercu ..
Połamany ludzik, bez ciebie wszystko nie ma sensu."
|
|
 |
"Betonowe lasy mokną, wiatr wieje w okno,
Siedzę w oknie i wdycham samotność."
|
|
 |
"Jest taki moment że strach w twoich źrenicach jest większy niż świat..."
|
|
 |
"Ile można nie zasypiać,
nie jeść, nie oddychać, płakać, łzy połykać.
Koniec końcem, zawsze po burzy wychodzi słońce..."
|
|
 |
"bardziej od ran bolą przykre wspomnienia..."
|
|
 |
"To boli tak, że chyba znów się najebie,
bo nie wiem co kochałem bardziej świat czy Ciebie,
lecz jestem pewien, że co nie było by prawdą,
jedno i drugie zgniło już dawno.
Polej kolejkę za te martwe marzenia,
za wszystko co miało tu być, czego nie ma.
Zalejmy pałę do reszty jak świnie, w głupiej nadzieji, że ból przeminie.. "
|
|
 |
"Zostaw mnie, nie kuś, nie mów, nie wołaj
daj skołatanym myślom odpocząć już pora,
oddaj choć moment nie widzisz że tonę?!
Pozwól mi uschnąć, chcę wyrwać się koniec,
nie chcę. Już o nie! Me oczy zmęczone,
tętno zbyt szybkie, wysycham, płonę
jak gąbka chłonę, choć nie chce, bo cierpię,
boli mnie serce, łeb pęka, weź mnie...."
|
|
 |
Chwile z Tobą były bezcenne...
|
|
|
|