 |
momentem zwrotnym jest ten w którym nie możesz się rozpłakać bo nie masz już czym. kiedy Twoje ciało nie potrafi zareagować na ten prymitywny ból wbijającego się noża w Twoje plecy przez sam los. mózg nie jest w stanie przetworzyć pytania dlaczego życie tak strasznie kopie Cię w Twoją godność, a Twoje ręce nauczyły się drżeć na tyle mocno, że trzymanie kubka z kawą sprawia Ci problem jak co najmniej u staruszka z pląsawicą.
|
|
 |
stoisz na tym pieprzonym balkonie o 4 nad ranem, znudzona kotłowaniem się w łóżku i niemocą spłodzoną przez niemożność zaśnięcia. w ustach papieros, poruszając tylko zębami kiepujesz za barierkę. dłonie, drżące, zmarznięte w kieszeniach Twojej bluzy. wszystko jest przerażająco szare, a cisza o tej porze porównywalna do tej w horrorze, kiedy morderca poluje na swoją ofiarę. stoisz, marzniesz i powstrzymujesz się od rutynowego płaczu mając świadomość, że zamiast łez z Twoich kanalików wydostałyby się, szklące sopelki zważając na temperaturę i stan emocjonalny Twojego serca, w którym musisz zamykać drzwi zważywszy na przeciąg i panującą w nim pustkę.
|
|
 |
Błędów nie popełnia tylko ten kto nic nie robi.
|
|
 |
Po tym wszystkim, co przeżyłam bez obaw mogę powiedzieć, że jestem silna.
|
|
 |
Pozostał nam już tylko niesmak, po tych kłamstwach ukrytych w dyskretnych gestach.
|
|
 |
Każda matka mowi, że jej dziecko jest piękne.
Bitch please tylko moja ma racje.
|
|
 |
Chcę abyś był szczęśliwy. ze mną lub beze mnie.
|
|
 |
Pragniemy więcej, ej co się stało, że co by się nie działo mamy zawsze za mało?
|
|
 |
Nie ma mnie dla ludzkości, bo szkicuje smak wolności.
|
|
 |
Milczę, jakby ktoś trzymał zimny nóż na moim gardle, i choć chłód mnie przenika, to wszystko jest nieważne..
|
|
 |
Mam dla kogo być, dla kogo walczyć, dla kogo zostać tu, by razem móc znów marzyć.
|
|
 |
Każdy z nas ma tą jedną osobę, której zdolny jest wybaczyć wszystko.
|
|
|
|