 |
`jestem zbyt biedny, żeby mieć prawo płakać. nie mam prawa do luksusu wyrażania bólu. moje łzy nie mają prawa bytu. nie mają prawa się pokazywać.
dlatego udaję, że nie cierpię, blefuję.
zamykam śluzy mojego serca, zbiorniki moich łez. walczę o to, żeby nie płakać. kłuje mnie w nosie, chwyta za gardło i dusi w piersiach.
ale działa.
|
|
 |
Będziemy się mijać jeszcze jakiś czas. Dziwnie pospieszać wzrok, żeby się odwrócił, przywoływać pogardliwe myśli, upadłe słowa.
Teatr maskowy. Akt pierwszy, scena druga. „ŻE NIBY BEZ BÓLU.”
|
|
 |
hmmm, nie wiem dlaczego ciągle mimo tylu złych rzeczy ciągle o tobie myślę?...
zabawne że można jednocześnie kochać i nienawidzić kogoś...
|
|
 |
Chciałabym czasami tak po prostu dotknąć Twojego nadgarstka, nie tłumacząc się potem z tego. Żeby było to oczywiste, że ten nadgarstek, sterczący włos i dołek obok kostki u nogi należą do mnie. Że mogę nagle ugryźć Cię w ucho albo zacząć czochrać Ci grzywkę. Bym chciała..
|
|
 |
'I'll wait for You. The thought that keeps me going each day is
I believe You still love me..'
Będę na Ciebie czekać. Myśl, która trzyma mnie przy życiu każdego dnia to to,
że wierzę, że wciąż mnie kochasz..
|
|
 |
Pójdziemy ze sobą powoli obok, do końca wszystkiego żeby zacząć na nowo. Bez słowa i snu, w zachwycie nocą, a bliskość rozproszy nasz strach przed ciemnością.
|
|
 |
szczęście przyszło i odeszło.
|
|
 |
- daj buzi .. - nie dam. - no daj buzi ! - nie. - to sam sobie wezmę! - a bierz Kochanie .. ; *
|
|
 |
bo Ty myślisz, że ' przepraszam ' wszystko naprawi ...
|
|
 |
` pomimo tych wszystkich nieporozumień .. zawsze będziesz mój, kochanie ;*
|
|
 |
- Dlaczego cały czas mnie dotykasz.? - Bo chcę czuć, że jesteś obok... - Kochanie, nie musisz tego sprawdzać. Jestem i będę całe życie. < 3
|
|
 |
tak słodko, obudzić się rano przez dźwięk nadchodzącej wiadomości. Otworzyć oczy i zobaczyć jak światło wpada do pokoju.. Zobaczyć na telefon i mimowolnie się uśmiechnąć czytając sms "Dzień dobry śpiochu ! ; p . Jak się spało śliczna? ; ** " Później, nawet jeżeli coś pójdzie źle, to i tak się tego nie odczuwa. Ten czar słodkiego przebudzenia trwa przez cały czas. A jeżeli, mimo wszystko straciłabym humor, to zaraz pojawia się ten 'czarodziej' i jednym całusem przywraca mi szczęście, radość i wiarę we własne siły. I jak tu nie wierzyć w spełnienie marzeń? ; ). / lalkabezuczuc
|
|
|
|