 |
PS. Kolorowych koszmarów, moja ty najsłodsza z pomyłek życiowych.
|
|
 |
Zapomniałam jak było, jak jest nie wiem, jak będzie nie chce wiedzieć. Jedyne czego jestem pewna, to że alkohol wraz z klejącymi oczami, może przynieść niechcianą, a wysłaną, Short Message Service. Lepiej pójdę już spać...
|
|
 |
KIedyś tak silna, dzisiaj tak słaba. "Żyjesz?(...)". A wolałbyś nie?
|
|
 |
Lokuję swoją nadzieję w alkoholu licząc, że zaprocentuje. :)
|
|
 |
Moje serce, kiedyś niczym śpiew słowika, dziś - zakurzona pozytywka wygrywająca ciągle tę samą melodię.
|
|
 |
Zawsze miałam ogromną ochotę cię pocałować. Jedyne co mnie blokowało, to myśl, że kiedyś mogę za tym zatęsknić. Teraz wiem, że ta obawa nie była bezpodstawna...
|
|
 |
- Zanim powiesz ostatnie słowo w kwestii naszego spotkania, musisz wiedzieć o mnie jeszcze jedną rzecz. - powiedziała, nieśmiało chowając źrenice pod bladymi powiekami i głośno przełykając ślinę. Ten patrzył wyczekująco. - Otóż nigdy nie mówię "nie" niemoralnym propozycjom... - uśmiechnęła się i spiła resztę niepewności z jego ust.
|
|
 |
Scenariusz mojego życia musiał być bardzo wyczerpujący dla tego, kto go pisał. Ostatnią rubrykę o nazwie "miłość" zapisał tak niewryźnie, że do dzisiaj nie wiem, czy po dwukropku jest napisane "kocham", czy "to cham".
|
|
 |
Czy nie widzisz, jak wszystko się wali, jak wszystko zamienia się w ruinę? Bo ja to widzę i... cholera, coś przygniotło mi serce.
|
|
 |
Nigdy nie rozgryzę tego, co siedziało w tych dwóch czekoladowych źrenicach, ani czemu tak łatwo pozwoliłeś mi odejść. Myślałam, że twoje kocham znaczy naprawdę wiele.
|
|
 |
Thank you boy for the sweetest 2 months ever. But what you've done will taste bitter for long, long time. Bless!
|
|
|
|